Czasami jest tak, że kupuję nowy numer Burdy, przeglądam, pozachwycam się tym czy tamtym modelem, pozaznaczam rzeczy do uszycia. Na niektóre modele popatrzę i przewracam kartkę dalej.
Ale do starych Burd powracam wciąż i wciąż, i bywa tak, że kiedyś dany pomysł mnie nie zainteresował, a po latach mnie zachwyca i MUSZĘ go uszyć! I tak było z dzisiejszą sukienką.
Sometimes I buy a new Burda's issue, I love this or that pattern, fill the magazine with post-it stickers. Some patterns do not catch my eye at all.
But I come back to old issues over and over again, and often I get suddenly interested in a model I've didn't pay attention to before, I just MUST make it! That's what happened with today's dress.
Najpierw był materiał - bawełna w koty - W KOTY!!! Wiem, dziecinne, ale czy ma to dla mnie jakieś znaczenie? Wcale! *^V^* Dodatkowo niebieska a w zasadzie Tardis Blue (aparat rozjaśnił), mój ulubiony kolor (kupiłam w sklepie drecotton.pl), zużyłam 1,80 m. A potem skojarzyłam ten materiał z tym modelem sukienki i powstał ciuch idealny! *^V^* Wzór to #116 z Burdy 02/2014.
First, there was this fabric - cotton with a cat print - CAT PRINT!!! I know, childish and al, but who cares about such nonsence? I don't! *^V^* Also, it's blue, and not just blue - Tardis Blue (camera made it look lighter), my favourite colour! I bought it online at
drecotton.pl and used 1,80 m. When I had this fabric I stumbled upon that dress pattern and I knew it was a match made in heaven! *^V^* It's #116 from Burda 02/2014.
Uwagę przyciąga piękny dekolt w serek, guziczki na plecach (zdradzę, że sukienkę można spokojnie włożyć i zdjąć bez rozpinania więc u mnie to tylko atrapa, nie chciało mi się dziergać dziurek, po prostu naszyłam dekoracyjne guziki!), ale cały efekt "robi" pasek wszyty częściowo w przód sukienki. Pasek "łapiemy" zaszewkami na przodzie i dzięki temu poniżej i powyżej paska robią się małe pliski i to jest moim zdaniem największy atut tego modelu.
What's interesting is the v-neck, buttons on the back (let me tell you a secret, you can easily put on and off this dress without unbuttoning it, I didn't bother to make the buttonholes, just sewed on the decorative buttons!), but the best feature is the belt that is caught in the darts at the front. When you sew in the belt in the darts above and below the belt small pleats are created and they add a nice touch to the shape.
Co zmieniłam? Dodałam 5 cm do długości bo taka długość wygląda na mnie korzystnie, za to skróciłam rękawy o 5 cm. Poza tym kroiłam i szyłam wszystko tak jak w opisie. Acha, dodałam kieszenie! *^v^* Jak mogło ich nie być, nie rozumiem!... Zamiast zapięcia na guziki pasek po prostu wiążę.
What I changed? I added 5 cm to the length because longer dresses look better on me and cut 5 cm from the sleeves. Oh, and I added the pockets, of course! *^v^* I don't understand how could it be without the pockets!... Instead of buttons I decided to tie the belt at the back.
Jeszcze kilka dni i wracamy do domu. Nie chcę. Mój dom jest tutaj.
Ale wracam bo przecież muszę. Z tkaninami, szkicownikami i pomysłami do zrealizowania. *^v^*
Do zobaczenia niebawem!
It's only a few days more and we're coming back home. I don't want to. My home is here.But I'll be coming back because there's no other way at the moment. With fabrics, watercolour sketchbooks and many new ideas to follow. *^v^*See you soon!
Zdjęcia zrobiliśmy w parku Koishikawa oraz obok pingwina w parku Suica w budynku Mirai Tower na Shinjuku.
Photos were taken at the Koishikawa Garden and in Mirai Tower at Shinjuku next to Suica'a penguin. ^^*~~