Jak spędziliście te kilka wolnych słonecznych dni? Ja głównie jadłam, dziergałam, rysowałam i oglądałam snookera w tv. ^^*~~ Owocem tych działań jest aktualny stan swetra - już prawie mogę oddzielić rękawy od korpusu!, oraz skończony kolejny rysunek. Tym razem Yocchan postanowiła zakolegować się z japońskimi laleczkami kokeshi!
Zarzucono mi ostatnio brak kulinariów we wpisie, *^v^*, więc dzisiaj nadrabiam zaległości z nawiązką! W sam raz przyda się po świątecznym obżarstwie. ^^*~
How did you spend the last few free and sunny days?
I mainly ate, knitted, drew and watched snooker on tv. ^^*~~ The results are: the almost finished upper part of the pullover, I'll be able to start working on the sleeves and body separately soon!, and the finished drawing. This time Yocchan decided to make some new friends with the Japanese kokeshi dolls!
Zarzucono mi ostatnio brak kulinariów we wpisie, *^v^*, więc dzisiaj nadrabiam zaległości z nawiązką! W sam raz przyda się po świątecznym obżarstwie. ^^*~
Recently somebody complained that I wasn't showing inspiring food on the blog, so here it is in the big amount! *^v^
Odkryłam niedawno typ podawania posiłków, który nam bardzo przypadł do gustu, a mianowicie Buddha bowl - miska Buddy. To mieszanka naszych ulubionych smaków w jednej misce, a zasada jest w sumie taka sama, jak przy obiedzie podanym na talerzu - kładziemy obok siebie
ziarna/kasze,
warzywa na ciepło,
warzywa na surowo,
białko
i dodatki (sosy, pestki, orzechy, itp).
Najprościej jest obrać, pokroić i wrzucić do piekarnika kilka różnych warzyw korzeniowych, a potem dodać do nich kaszę ale wybór kombinacji jest ogromny i zawsze możemy stworzyć pyszny i pięknie wyglądający obiad, a o to przecież chodzi! ^^*~~
I've just found out about the Buddha bowl type of serving food, and generally it's a mixture of many flavours in one bowl, where you have the representatives of such groups like:
grains
hot vegetables
fresh vegetables
proteins
and any additional ingredients like dressings, seeds, nuts, ect
The easiest way to prepare it is to bake some chopped vegetables in the oven, then add some grains etc, but there are countless combinations according to your own taste. ^^*~~
Herbatka słusznie zwróciła moją uwagę na fakt, że nazwa prawdopodobnie nawiązuje do największej z trzech misek z buddyjskiego zestawu ōryōki (応量器).
Zresztą, wcale mnie nie interesują religijne korzenie tej nazwy, moje podniebienie nie ma światopoglądu innego niż smakowy, najważniejsze, że te miski są pełne pyszności!
Herbatka correctly pointed out that the name probably comes from the biggest of three bowls set called ōryōki (応量器) that are used by the Buddhist monks. Anyway, my taste buds have no interest in religion or ideology other than the good taste!
Do tej pory zjedliśmy takie zestawy (nazwy mniej więcej inspirowane składnikami, ale nie bierzcie ich dosłownie *^v^*):
We've eaten such combinations up till now (the names are inspired by the ingredients but don't take them too seriously *^v^*):
- dalekowschodni - czerwony ryż, polane oliwą i pieczone 30 minut bataty, szpinak przesmażony z czosnkiem, kiełki fasoli mung, awokado skropione sokiem z cytryny, ziarna czarnego sezamu, sos na bazie śmietany z sosem sojowym i ziołami.
- Far Eastern - red rice, baked sweet potatoes, spinach braised with garlic, mung sprouts, avocado with lime juice, black sesame seeds, cream based dressing with soy sauce and herbs.
- japoński - makaron gryczany soba, smażone steki wołowe z azjatyckim ostrym dressingiem, zblanszowana a potem podduszona z czosnkiem i sosem sojowym czerwona kapusta, edamame, ziarna sezamu, domowej roboty marynowany imbir beni shoga.
- Japanese - soba noodles, beef steaks with hot Asian dressing, red cabbage blanched and then fried with garlic and soy sauce, edamame, sesame seeds, homemade pickled ginger beni shoga.
- japoński II - ryż calrose, miękkie tofu ze szczypiorkiem, wędzony łosoś, pieczona marchewka i rzodkiew daikon, kiełki mung, kapusta pekińska i kukurydza, sos majonezowo-sojowy, czarny sezam.
- Japanese II - rice calrose, silken tofu with chives, smoked salmon, baked carrot and daikon, mung sprouts, Chinese cabbage and corn salad, mayo-soy sauce, black sesame seeds.
- amerykański - ryż calrose, czarna fasola (z puszki), pieczone bataty, czerwona papryka, pomidory, szalotka, awokado.
- American - calrose rice, black beans (canned), baked sweet potato, red pepper, tomatoes, onion, avocado.
- polski *^v^* - kasza gryczana, pieczone buraki, jajko sadzone, ogórki małosolne, maślanka do popijania.
- Polish *^v^* - buckwheat groats, baked beets, fried egg, pickled cucumbers, buttermilk to drink.
- arabski - freekeh (kasza z prażonej pszenicy), pieczone tofu, ciecierzyca prażona 15 min w przyprawach, papryka, awokado, dressing z musztardą.
- indyjski - ryż basmati, soczewica duszona z przyprawami, ser paneer domowej roboty obsmażony w mieszance przypraw korma, szpinak duszony z czosnkiem i mieszanką przypraw korma, kawałek smażonego dorsza (został z poprzedniego dnia i chciałam go zjeść, żeby nie leżał bezczynnie w lodówce), jogurt, marynowane na ostro cytryny domowej roboty.
A żeby nie było tak bardzo zdrowo - słodkości! ^^*~~
Po pierwsze, babeczki z przepisu Knitologa w Podróży - zrobiłam na bogato, i z wiórkami kokosowymi, i z makiem, piekłam 25 minut. Na koniec polukrowałam i posypałam wiórkami kokosowymi. Mój mąż po spróbowaniu powiedział "Ej, powiedzmy mamie, że się nie udały i zostawmy wszystkie w domu!..." *^V^* Niestety, zostały zabrane do rodziców na święta, i dobrze, bo inaczej wszystkie wylądowałyby w naszych żołądkach!
Po drugie, mazurek. Nigdy nie robiłam mazurków, moja rodzina też nie - ani nie piekli, ani nie kupowali, jadało się u nas inne ciasta. Ale w tym roku zachciało mi się mazurka i przetestowałam ten przepis, bardzo polecam, ale z moją modyfikacją - na kruchy spód najpierw nałożyłam warstwę konfitur porzeczkowych a dopiero potem ultrasłodki kajmak, zagrało idealnie! Guziki z czekolady od razu wskazują na szyjącą w rodzinie. *^w^* (uprzedzając pytania - mam silikonową foremkę do guzików z ebay)
Przepraszam za beznadziejne zdjęcia ciast ale musiałam je pstryknąć na szybko telefonem, zanim rodzina rzuciła się na nie i poznikały, o kawałki mazurka z guzikami nieomal się bili!... ^^*~~
- Arabian - freekeh (wheat groats), baked tofu, baked chickpeas, red pepper, avocado, mustard dressing.
- indyjski - ryż basmati, soczewica duszona z przyprawami, ser paneer domowej roboty obsmażony w mieszance przypraw korma, szpinak duszony z czosnkiem i mieszanką przypraw korma, kawałek smażonego dorsza (został z poprzedniego dnia i chciałam go zjeść, żeby nie leżał bezczynnie w lodówce), jogurt, marynowane na ostro cytryny domowej roboty.
- Indian - basmati rice, lentils stew, home made paneer cheese fried in korma spices, spinach quickly fried with garlic and korma spices, a piece of fried cod (I wanted to finish it and not have it in the fridge any more), yoghurt, homemade pickled lemons.
A żeby nie było tak bardzo zdrowo - słodkości! ^^*~~
Po pierwsze, babeczki z przepisu Knitologa w Podróży - zrobiłam na bogato, i z wiórkami kokosowymi, i z makiem, piekłam 25 minut. Na koniec polukrowałam i posypałam wiórkami kokosowymi. Mój mąż po spróbowaniu powiedział "Ej, powiedzmy mamie, że się nie udały i zostawmy wszystkie w domu!..." *^V^* Niestety, zostały zabrane do rodziców na święta, i dobrze, bo inaczej wszystkie wylądowałyby w naszych żołądkach!
And some sweet dessert after all those dinners! ^^*~~
First, the muffins I made from this recipe - I used coconut shreds and poppy seeds, then I covered them in icing and more coconut. When my husband tried one he said "Let's tell your mum they didn't go as planned and let's leave them all at home!..." *^V^* But no, they all went to the family lunch and were eaten there!
Po drugie, mazurek. Nigdy nie robiłam mazurków, moja rodzina też nie - ani nie piekli, ani nie kupowali, jadało się u nas inne ciasta. Ale w tym roku zachciało mi się mazurka i przetestowałam ten przepis, bardzo polecam, ale z moją modyfikacją - na kruchy spód najpierw nałożyłam warstwę konfitur porzeczkowych a dopiero potem ultrasłodki kajmak, zagrało idealnie! Guziki z czekolady od razu wskazują na szyjącą w rodzinie. *^w^* (uprzedzając pytania - mam silikonową foremkę do guzików z ebay)
Then, mazurek. It's a traditional Polish flat cake based on shortbread. I made mine for the first time in my life but now I am a great fan! I used this recipe, but added some red currant jam under the sweet butterscotch layer. And the chocolate buttons tell you immediately that it was made by a sewing person, right? *^w^*
Przepraszam za beznadziejne zdjęcia ciast ale musiałam je pstryknąć na szybko telefonem, zanim rodzina rzuciła się na nie i poznikały, o kawałki mazurka z guzikami nieomal się bili!... ^^*~~
Sorry for the poor quality photos but I had to take them quickly with my phone just before the family started to devour the cakes, they practically went to wars over the pieces of mazurek's with a button!... ^^*~~