Tak naprawdę wcale nie miałam w planach kupić tego materiału. *^w^*
I didn't really intend to buy this fabric. *^v^*
Wybrałam bawełnę w kokeshi, dorzuciłam zieloną łączkę i przeglądając tkaniny zobaczyłam, że gwiazdy są prawie wyprzedane, jest bardzo mała ilość tego materiału i nie wiadomo, czy potem jeszcze będzie... Zadziałał instynkt zbieracza! ^^*~~
I chose kokeshi cotton, then I added the green meadow one and as I flipped through the fabrics I saw this one almost sold out! Little amount and it's gone... So my hoarder's instinct kicked in and I took it! ^^*~~
Wykorzystałam wykrój #124 z Burdy 01/2014 (tak, ponownie!), ale znowu pokombinowałam z podkrojem szyi, robiąc obszyte białą tasiemką kółeczko. Dół zachowałam jak w oryginale i przypomniałam sobie, jak bardzo materiałożerny jest ten wykrój!...
Jedną falbanę wycięłam w całości, ale drugą musiałam już sztukować z trzech kawałków! Na szczęście na materiale tak wiele się dzieje, że tego nie widać.
Muszę Wam powiedzieć, że wakacje to strasznie wyczerpująca sprawa, 9 kilometrów na piechotę jednego dnia, 8 drugiego... Trochę nie mogę się doczekać, aż wrócę do domu i będę mogła choć na chwilę przestać zwiedzać!... *^-^* A z drugiej strony Berlin jest tak niesamowicie ciekawym miejscem, że mogłabym tu spędzić wiele tygodni i miałabym co oglądać. Dzisiejsze zdjęcia powstały w japońskim ogrodzie w parku Ogrody Świata.
I used #124 pattern from Burda 01/2014 (yes, again!), but I changed the neckline into a keyhole one. The skirt is like in the original and I had to realise again how much fabric it takes to make it!...
Jedną falbanę wycięłam w całości, ale drugą musiałam już sztukować z trzech kawałków! Na szczęście na materiale tak wiele się dzieje, że tego nie widać.
One lower part I managed to fit on the fabric in one piece but the other had to be stitched together from three pieces! The print is so busy that lucky for me you cannot really see this.
Muszę Wam powiedzieć, że wakacje to strasznie wyczerpująca sprawa, 9 kilometrów na piechotę jednego dnia, 8 drugiego... Trochę nie mogę się doczekać, aż wrócę do domu i będę mogła choć na chwilę przestać zwiedzać!... *^-^* A z drugiej strony Berlin jest tak niesamowicie ciekawym miejscem, że mogłabym tu spędzić wiele tygodni i miałabym co oglądać. Dzisiejsze zdjęcia powstały w japońskim ogrodzie w parku Ogrody Świata.
I must admit holidays are a really exhausting thing, 9 km on foot one day, 8 km on the other... I cannot wait to come back home and stop visiting places if only for a moment!... *^-^* On the other hand, Berlin is such an interesting place that I could easily spend here weeks and still had lots to see and do. Today's photos were taken in the Japanese garden in the Gardens of the World park.
dopiero po chwili dopatrzyłam się - zanim nawet wspomniałas o tym! - tego zszywanego z dwóch części dołu. faktycznie, wzór maskuje wszystko.
ReplyDeleteMasz genialną figurę do takich sukienek, wyglądasz pięknie.
Już trochę zazdroszczę Wam tych wakacji. U mnie jeszcze tyyyyle czasu do wylotu.
Dół jest z założenia zszywany z dwóch elementów - karczka i falbany, ale ja samą tę dolną falbanę musiałam sztukować z trzech kawałków, bo już nie miałam wystarczająco wielkiego kawałka materiału!... Na szczęście wzór to ukrywa. *^v^*
DeleteBardzo dziękuję za komplementy! *^O^*
A co do wakacji, to my już jutro wracamy... Ale w sumie dobrze, bo już nie dajemy rady wytrzymać takiego tempa zwiedzania, jakie sami sobie narzuciliśmy, hehehe.......
Piękna! Też tak mam, że jak kupuję tkaniny, najpierw szyję i najbardziej się cieszę z tej, którą kupiłam nieplanowanie...
ReplyDeleteBardzo dziękuję! *^o^*
DeleteCoś czuję, że za moment znowu kupię jakiś nieplanowany materiał, bo mam pomysły, na które tkaniny z moich zapasów się nie nadają...... ^^*~~
O rety jaki piękny materiał i jak zwykle cudna sukienka. Ech.....tak umieć szyć i jeszcze do tego zmieniać formy, coś kombinować.....mistrzostwo świata. Nie umiem jeszcze tak szyć ale podziwiać ciebie uwielbiam :-)
ReplyDeleteBardzo dziękuję! *^o^*~~~
DeleteAkurat tutaj modyfikacje ograniczają się do odrysowania nowego dekoltu - okrągły, kwadratowy, może głębszy, baza bluzki pozostaje niezmienna. Ale przymierzam się do samodzielnego skonstruowania wygodnych rękawów, zobaczymy jak mi pójdzie!
Powodzenia, podziwiam i czekamy :-)
DeleteTa sukienka też jest fajna.
ReplyDeleteAle w sumie to zaskoczyłaś mnie, jakoś nigdy nie wyobrażałam sobie Ciebie w dżinsowych ciuszkach, a tu proszę taka niespodzianka.
Bardzo dziękuję! *^v^*
DeleteNaprawdę?... Ja uwielbiam jeans! Mam jeansową krótką kurtkę, którą noszę już khem,... naście lat. ^^ Chyba muszę jej zrobić cerowanie, bo przetarła się na karku, ale reszta jest w świetnym stanie i nie chcę jej wyrzucać!
To pewnie dlatego, że twoje uszytki to zwiewne sukienki, a dziergadła to małe sweterki.
DeleteDo sukienki idealnie pasuje jeansowa kurtka, a mały sweterek można założyć do wszystkiego, nawet do spodni jeansów! ^^*~~
DeleteNo, nareszcie mam minutę, żeby poprzyglądać się z bliska :) Sztukowania pewnie wcale nie widać przy tej tkaninie, ten wzór pozwala na na takie sztuczki. Natomiast widzę chyba torbę sashiko na zdjęciu? :)
ReplyDeleteBardzo dziękuję! ^^*~~ Rzeczywiście ten materiał jest tak szalony, że giną na nim szwy. A torba nie jest mojej produkcji, to koszyk z rafii kupiony w TKMaxx, ale niestety nie jestem z niego zadowolona, bo po dwóch miesiącach poprzecierał się na brzegach... Rozważam podszycie spodu skajem bo torba jest pojemna i wygodna, ale jakość tego tworzywa mnie rozczarowała.
Deleteten materiał w gwiazdki to jednak dobrze ci instynkt podpowiedział ^v^ sukienka jest super :)
ReplyDeletebawcie się tam dobrze w tym Berlinie ^v^
Bardzo dziękuję! *^o^*
DeleteChyba dzisiaj rozejrzę się za nowymi materiałami, bo mam nowe pomysły i nic do mam w domu mi do nich nie pasuje... ^^
Dziękujemy! Już wróciliśmy, ale Berlin nas zauroczył i na pewno tam wrócimy, bo zobaczyliśmy ułamek tego, co byśmy chcieli!
Przepiekna sukienka, przepiekne te Ogrody! Mam znalezc ten numer Burdy, bo lubie takie formy i spodniczki...
ReplyDeleteBardzo dziękuję! *^v^*
DeleteOgrody nazywają się "Ogrody Świata" ale nie ma tam zbyt dużego wyboru geograficznego, głównie daleki Wschód. ^^ I rzeczywiście piękne.
Nie mogę się napatrzeć na Twoje kiecki, Twoja szafa musi wyglądać fantastycznie :D
ReplyDeleteTo dopiero zaczątek porządnej szafy! *^o^* Me Made May dał mi do myślenia w tej kwestii, potrzebuję więcej sukienek, po które będę sięgać bez zastanowienia, a nie fikuśnych eksperymentalnych modeli, które nie zawsze są wygodne.
DeleteSukienka rewelacyjna. Wszystko ma co trzeba. Materiał pasuje do modelu, a i Twoja stylizacja niebanalna. Pozdrawiam
ReplyDeleteBardzo dziękuję! *^v^* Nie planowałam kupić tego materiału a teraz jest to jedna z moich ulubionych sukienek!
Deletekolejna śliczna sukienka
ReplyDeleteBardzo dziękuję! *^o^*
Delete