Skoro jest weekend, to można go uczcić smacznym drinkiem, o takim na przykład:
W sobotę wyszliśmy rano na poszukiwanie miłej śniadaniowni w naszej okolicy. Tam, gdzie chcieliśmy wejść nie było wolnego stolika i niestety trafiliśmy do innego miejsca, którego w ogóle nie polecam... Być może jest to bardzo dobra cukiernia, ale śniadania i tempo obsługi mają marne...
Za to kawa parzona w tygielku, w Coffee Singidunum bardzo smaczna! (ciasta można sobie darować...)
Na co się tak zapatrzyłam?....
Na takie cudo, które stało sobie na parkingu! Generalnie jestem nieczuła na urok samochodów, ale takiego klasyka mogłabym mieć, czułabym się jak w "Ulicach San Francisco"! *^o^*
Za to w niedzielę mogłam założyć świeżo uszytą sukienkę! *^v^*~~~
Wiem, powinnam pracować na lutowym projektem One by One, ale jak się trafi dobry wykrój, to aż szkoda go nie wykorzystać ponownie. Szczególnie, jeśli piękna wełna z jedwabiem czeka na przeistoczenie się w sukienkę. No to uszyłam coś kompletnie znienacka poza kolejką. Przedstawiam Karmelki. *^v^*
It's weekend so let's celebrate it with a nice drink, the one like this:
W sobotę wyszliśmy rano na poszukiwanie miłej śniadaniowni w naszej okolicy. Tam, gdzie chcieliśmy wejść nie było wolnego stolika i niestety trafiliśmy do innego miejsca, którego w ogóle nie polecam... Być może jest to bardzo dobra cukiernia, ale śniadania i tempo obsługi mają marne...
Za to kawa parzona w tygielku, w Coffee Singidunum bardzo smaczna! (ciasta można sobie darować...)
On Saturday morning we went out in search for a good place to eat breakfast in our neighbourhood. The place we wanted to visit was full of people and we ended up in some other cafe that wasn't good at all... It may sell decent cakes but the breakfasts are poor and the waitress was so slow...
On the other hand, we had a nice coffee in a Caffee Singidunum later! (but forget about their cakes though...)
Na co się tak zapatrzyłam?....
What am I looking at?...
Na takie cudo, które stało sobie na parkingu! Generalnie jestem nieczuła na urok samochodów, ale takiego klasyka mogłabym mieć, czułabym się jak w "Ulicach San Francisco"! *^o^*
Such a beauty! I'm not interested in cars at all but I could easily drive this one, I'd feel like in "The Streets of San Francisco"! *^o^*
***
Za to w niedzielę mogłam założyć świeżo uszytą sukienkę! *^v^*~~~
On Sunday I could wear a new dress I made! *^v^*~~~
Wiem, powinnam pracować na lutowym projektem One by One, ale jak się trafi dobry wykrój, to aż szkoda go nie wykorzystać ponownie. Szczególnie, jeśli piękna wełna z jedwabiem czeka na przeistoczenie się w sukienkę. No to uszyłam coś kompletnie znienacka poza kolejką. Przedstawiam Karmelki. *^v^*
I know I should be working on my February One by One project but when you have some idea it's difficult to let go. Especially when you have a pretty wool/silk fabric waiting to be turned into a dress. So I made something totally out of the blue. Please meet Caramels. *^v^*
Moje zeszłoroczne zakupy na allegro to m.in. tkaniny wełniane z jedwabiem w trzech kolorach i znacie już pierwszy z nich, uszyłam z niego niebieską Bettinę. Kiedy założyłam ją w zeszłą niedzielę na spacer po mieście, przypomniałam sobie, jak wspaniale nosi się ten materiał - wełna z jedwabiem! *^-^*, i od razu zapragnęłam zmienić pozostałe dwa kupony w sukienki.
Na warsztat wzięłam kolor beżowo-różowy. Jako bazy użyłam ponownie wykroju na sukienkę 121 z Burdy 12/2008, jednak skorzystałam tylko z górnej części wykroju. Dodałam do niego kołnierzyk i guziki na przodzie, które są tylko elementem ozdobnym, bo sukienka ma z przodu zatrzaski.
Last year I bought online three colours of wool/silk fabrics. You already know the first one - the blue Bettina. When I wore it last Sunday I remembered how nice this fabric is to wear and I felt a sudden urge to make the dresses from the other colours.
Na warsztat wzięłam kolor beżowo-różowy. Jako bazy użyłam ponownie wykroju na sukienkę 121 z Burdy 12/2008, jednak skorzystałam tylko z górnej części wykroju. Dodałam do niego kołnierzyk i guziki na przodzie, które są tylko elementem ozdobnym, bo sukienka ma z przodu zatrzaski.
I took the beige-pink combination and used the top part of the dress 121 from Burda 12/2008 again. I added the collar and the buttons along the front, these are just an embelishment because there are studs underneath.
Dół tym razem wykroiłam z większym rozmachem niż w oryginale, czyli z z 2 metrowego prostokąta i zrobiłam szerokie plisy. Miałam w planach dół z koła lub półkola, ale niestety przeliczyłam się w ilości tkaniny - pamiętałam, że mam jej 2,5 m i wtedy spokojnie by wystarczyło. Niestety! Po zmierzeniu okazało się, że mam tylko niecałe 2 metry materiału, więc zmieniłam koncepcję na bieżąco.
Bardzo polecam ten wykrój, bo nie wymaga specjalnych umiejętności szyciowych (nie trzeba wdawać rękawów, yatta! ^^) i dobrze dopasowuje się do sylwetki. Dorobienie kołnierza okazało się dużo łatwiejsze niż się spodziewałam!
Serdecznie pozdrawiam panią, która przeczekała nasze fotograficzne ekscesy na środku chodnika i kiedy ją przeprosiłam, że nie może przejść, powiedziała: "Nie szkodzi, piękna kobieta musi się fotografować"!... *^O^*
Trzeci kolor mojej wełniano-jedwabnej mieszanki na razie poczeka na swoją kolej, bo w piątek kurier przyniósł mi nowe zakupy materiałowe i mam coś, co Natychmiast Muszę Przerobić na Sukienkę! A będzie to pomysł trochę kontrowersyjny (i nie wiem, czy mi się uda...), tak więc jak kto ciekawy, to proszę zaglądać na bloga. ^^*~~~
Skoro jest niedzielne popołudnie, to proponuję jeszcze jednego drinka na zakończenie weekendu. *^o^* (moja matcha nie chciała dać takiej elektryzującej zieleni jak na zdjęciach w przepisie, powinnam go nazwać Wodnik Szuwarek...)
Ten wpis bierze udział w akcji Hat Attack na blogu Style Crone, w Sobotnim Link Party u Maknety i w Share in Style u Rosy.
This time the skirt part is much fuller - I wanted to make a circle or half-circle skirt but I misjudged the amount of fabric I had. I thought it was 2,5 m but it turned out I only had 2 m, so I just took a long rectangle and made some box pleats.
Bardzo polecam ten wykrój, bo nie wymaga specjalnych umiejętności szyciowych (nie trzeba wdawać rękawów, yatta! ^^) i dobrze dopasowuje się do sylwetki. Dorobienie kołnierza okazało się dużo łatwiejsze niż się spodziewałam!
I really recommend this pattern, it doesn't require any advanced sewing skills (no setting in sleeves, yatta! ^^) and it fits well. Adding a collar was much easier that I imagined.
Serdecznie pozdrawiam panią, która przeczekała nasze fotograficzne ekscesy na środku chodnika i kiedy ją przeprosiłam, że nie może przejść, powiedziała: "Nie szkodzi, piękna kobieta musi się fotografować"!... *^O^*
Trzeci kolor mojej wełniano-jedwabnej mieszanki na razie poczeka na swoją kolej, bo w piątek kurier przyniósł mi nowe zakupy materiałowe i mam coś, co Natychmiast Muszę Przerobić na Sukienkę! A będzie to pomysł trochę kontrowersyjny (i nie wiem, czy mi się uda...), tak więc jak kto ciekawy, to proszę zaglądać na bloga. ^^*~~~
I send warm greetings to a lady who waited patiently while we were taking the photos and when I said sorry for being an obstacle on the pavement she said: "That's okay, pretty woman should be in the photos."... *^O^*
The third colour of that wool/silk fabric must wait now because on Friday I got some new fabrics and I need to make something from them RIGHT NOW! I'm not sure if I manage because my idea might not be suitable for the fabric, we'll see along the way so stay tuned. ^^*~~
***
Skoro jest niedzielne popołudnie, to proponuję jeszcze jednego drinka na zakończenie weekendu. *^o^* (moja matcha nie chciała dać takiej elektryzującej zieleni jak na zdjęciach w przepisie, powinnam go nazwać Wodnik Szuwarek...)
If it's Sunday afternoon let's have another nice drink to sum up the nice weekend. *^o^* (my matcha didn't want to give such and electric green colour like in a recipe post, I should call it Muddy Waters or something...)
Ten wpis bierze udział w akcji Hat Attack na blogu Style Crone, w Sobotnim Link Party u Maknety i w Share in Style u Rosy.
This post is link to Hat Attack at Style Crone's blog, Saturday Link Party at Makneta's and Share in Style at Rosy's.
Piękna sukienka. Muszę Ci powiedzieć, że Twoje modyfikacji urzekają mnie bardziej niż oryginał. I te materiały. Aż chce się szyć (znowu !)
ReplyDeletePoza tym to świetnie wyglądasz i widać, że dobrze się czujesz.
Oglądałam Twoje zdjęcia z początków bloga i doprawdy przeszłaś piękną przemianę.
A drinka oja bardzo, bardzo bym przygarnęła ...
Bardzo dziękuję! To będzie jedna z moich ulubionych sukienek, naprawdę dobrze mi wyszła, nie każda jest tak udana pod względem formy, wygody, koloru. *^v^*
DeletePrzyznaję, że ten rok jakoś wyjątkowo mi sprzyja, dużo się dzieje ciekawych i pozytywnych rzeczy w moim życiu i chyba dlatego widać to na zdjęciach. ^^*~~
Wpadaj na drinka! Wymieszam następną partię! *^v^*
To wirtualne "na zdrowie" :D
DeleteKampai! *^V^*
DeleteRzeczywiście, udana kombinacja wykrojów :) Muszę i ja skusić się na zakupy u tego sprzedawcy, skoro te materiały są tak dobre, jak polecasz.
ReplyDeleteSukienka śliczna!
Bardzo dziękuję! *^v^*
DeleteTak, polecam jak najbardziej. Kupione materiały są zgodne z opisem, zdjęcia porządne, ceny przystępne i można zwrócić zakupiony materiał, jeśli po obejrzeniu w domu zmienimy zdanie (raz tak zrobiłam, bo kolor był inny niż się spodziewałam).
piękna sukienka, pięknie się układa. A nie było Ci zimno tak pozować? Mój wzrok przyciągnęły jeszcze Twoje fantastycznie czerwone pantofle!
ReplyDeleteStare chryslery są wspaniałe, ale bardziej pasują do amerykańskich szerokich dróg; tak mówię, bo odnoszę to do naszych irlandzkich wąziutkich szos, gdzie niekiedy dwa auta nie mogą się wyminąć. To oczywiście nie zmienia faktu, że dawne auta są piękne. w przeciwieństwie do Ciebie zwracam uwagę na auta bardziej, niż na otaczających mnie ludzi :) i pewnie dlatego też w naszym domu to ja zajmuję się samochodami i jeżdżę do mechaników.
Bardzo dziękuję! *^o^* Pozowałam kilka chwil i za moment zawinęłam się w płaszcz, ale dzisiaj było dość ciepło i nawet słoneczko wyglądało chwilami zza chmur. Pantofle upolowałam kiedyś na allegro, są pluszowe, więc mało praktyczne, ale kilka razy trafiłam na suchą pogodę i udało mi się je założyć. Kupiłam je dla koloru! ^^*~~
DeleteMasz rację z tymi drogami! Polskie drogi też są moim zdaniem za wąskie na takiego potwora, tym bardziej, że amerykańskie samochody nie są zbyt skrętne (nie to, co nasze wielkie stare szwedzkie Volvo! ^^), zastanawiam się, jak temu kierowcy udało się zaparkować tam, gdzie stanął!... Ja zwracam uwagę na starsze auta, bo te nowoczesne są jak dla mnie robione z jednej sztancy, wielu marek i modeli nie odróżniam, tak są do siebie podobne..... Kiedyś samochody miały piękne charakterystyczne linie i styl!
Świetna jest ta sukienka.
ReplyDeleteKusisz tymi sukienkami, oj kusisz do szycia.
Taka wełenka z jedwabiem musi być milutka w dotyku.
Bardzo dziękuję! *^v^* Sukienki są takie fajne i pięknie podkreślają kobiecą sylwetkę, staram się nosić je jak najczęściej!
DeleteTak, ta wełna jest delikatna i ma lustrzany połysk z jedwabnych nitek. ^^*~~
Cudne są te twoje sukienki, a i talent krawiecki błyska jak nic :-) też kocham sukienki i spódnice, no ale jeszcze tak pięknie uszyć nie potrafię :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
ReplyDeleteBardzo dziękuję! *^v^* Pamiętaj, że trening czyni mistrza, ja też kiedyś zaczynałam szycie!
DeleteCzy to tajemnica ten sprzedawca na allegro ;-)
ReplyDeleteAleż skąd! To ABCTekstylia. ^^
Deletedziękuję :-)
DeleteKlasyka, klasyka i jeszcze raz klasyka rządzi! :)
ReplyDeleteMasz rację! To klasyczna shirt dress, lubię takie i na pewno będzie ich więcej w mojej szafie, to taki przyjemny dla sylwetki krój. *^v^*
DeleteAleż Tobie te sukienki pasują! Masz rację, że szyjesz kolejne, z coraz piękniejszych materiałów :) No i ten strój śniadaniowy - absolutnie fantastyczny. Udany zestaw dwóch kratek jest jak dla mnie mistrzostwem świata: uwielbiam, ale dotąd nie udało mi się tego dokonać...
ReplyDeleteBardzo dziękuję! *^o^*
DeletePrzyznaję, że ten sobotni zestaw był dość ryzykowny, krata z kratką, ale jakoś to zagrało. ^^*~~
świetny blog! ;) koktajle wyglądają bardzo apetycznie. !! :) zresztą sukienka oczywiście też. !! :) pozdrowienia
ReplyDeleteBardzo mi miło! *^V^* Bardzo dziękuję za przemiłe słowa!
DeleteGorgeous dress!
ReplyDeleteThank you very much! *^v^*
DeleteBosko jak zawsze. :)
ReplyDeleteUwielbiam tu wchodzić, bo oprócz pięknych tworów zawsze znajdę uśmiech i nie ważne, czy słońce, czy deszcz, to promieniejesz. ^^
Ah... i super kapelusz! Muszę się odwazyć i wreszcie kupić sobie swój pierwszy noszalny.
A samochody to tylko stare- a jeśli 'nowoczesne' to te wielkie terenówki, kanciaste, matowe i najlepiej zielone. :)
Bardzo mi miło! *^O^*
DeleteNawet jak mam humory i fochy, to staram się tego nie przekładać na bloga, za dużo jest dookoła nas wyzwań dnia codziennego, żebym jeszcze miała tutaj jojczeć i się krzywić, moim pomysłem było stworzenie tutaj miejsca na pozytywne inspiracje i kreatywność. ^^*~~
Kapelusze są super, ale dobrze jest poprzymierzać kilka modeli, zanim się na jakiś zdecyduje. Mam na przykład niebieski "orzeszek", którego w ogóle nie noszę, chyba mi w nim niezbyt do twarzy...
Stare samochody miały duszę i piękne kształty, teraz wszystko robi się na jedno kopyto!
Sukienka super, bardzo Ci w niej do twarzy! :D
ReplyDeleteA drinki wyglądają i na pewno smakują pysznie:) Muszę w końcu wykorzystać te przepisy, które mam przypięte na Pintereście...
Pozdrowionka! :D
Bardzo dziękuję! *^v^*
DeleteTak, ja też tak sobie mówię, porobiłam katalogi i wrzucam zdjęcia... Tylko przygotować tego wszystkiego jakoś nie ma komu! ^^*~~
Hi sweetie
ReplyDeletethis look is amazing
I love this dress.
Kisses
Maggie Dallospedale Fashion diary - Fashion blog
Thank you very much! *^o^*~~~
Deletejesteś stworzona do noszenia sukienek i tyle :)
ReplyDeletea ja z moją wieczną obsesją za grubych nóg chyba forever utknę w spodniach XD
choć i tak walczę ze sobą, czasami zarzucam na dupę szorty i rajstopki ^v^
PS. fajne buty :3
Bardzo dziękuję! *^v^* Coraz bardziej mi się to podoba, kiedy szyję kolejne jeszcze bardziej dopasowane (pod różnymi względami) do mnie sukienki.
DeleteTy masz grube nogi?!!!...... No to ja w porównaniu z Tobą jestem słonicą! Szczególnie, kiedy zaczęłaś chudnąć. ^^*~~ W tej czarnej kiecce z TKMaxx wyglądasz obłędnie i masz ją nosić prawie codziennie!
So happy to meet you and I love your blog. Your sewing skills are impressive and your dress beautiful. Thank you for sharing your gorgeous hat with Hat Attack!
ReplyDeleteThank you very much! *^v^* I've admired your blog, your style and hats for some time and decided to join the Hat Attack. ^^
DeleteI love this shirt dress!!
ReplyDeleteKss
Thank you very much! *^o^*~~~
DeletePiękna sukienka! Jak wszystkie Twoje dzieła bardzo kobieca i z klasą :) Jak ja Ci zazdroszczę talentu i umiejętności krawieckich...
ReplyDeleteBardzo dziękuję! *^v^* Nie ma co zazdrościć, tylko trzeba samemu spróbować, ja kiedyś zaczynałam i wciąż się uczę!
DeleteYour new dress is great. I love this style.
ReplyDeleteThank you very much! *^v^*~~~
DeleteOh, dear. You look great with this dress, so elegant and so young at a time. Certainly you give me inspiration to sew a similar dress (I think I have that pattern too) with plaid fabric. So much inspiration here !! Thank you for joining Share in Style, dear friend.
ReplyDeleteThank you very much for the compliments! *^O^* Shirt dress is always a winner and plaid is such an elegant pattern, I'm going to use it over and over again! ^^*~~ Please make a dress from that pattern, I'm curious about your version!
DeleteSmakowita ta sukienka. Świetnie w niej wyglądasz. Zazdroszczę Ci samozaparcia w szyciu tak ekstra sukienek jak i w ich noszeniu. Uwielbiam sukienki, a mimo to najczęściej sięgam po wygodne spodnie niestety...
ReplyDeleteNo i te drinki!
Bardzo dziękuję! *^o^* Od kiedy zorientowałam się, że mogę sama sobie uszyć sukienkę, która będzie na mnie dobra i z takich tkanin, jakie wybiorę, to nie mogę się zatrzymać! ^^*~~
DeleteA drinki to moja zabawa od niedawna, czysty alkohol ma sens w określonych sytuacjach, ale słodkie dodatki czynią go ciekawszym!
I saw your dress on Share In Style and just had to come over for a better look! It.is.sooooo.pretty!!! A wool/silk blend? What a wonderful combination! I have wool and I have silk, but the two together are missing from my wardrobe.
ReplyDeleteJJ
www.dressupnotdown.blogspot.com
Thank you very much! *^O^* I'm so flattered! The fabric was a one of a kind find, there was an online seller who apparently had some leftovers from some Italian fabrics shop and I managed to buy three pieces of that fabric in three colours. It's soft and has some body just like wool but it also has some delicacy and silky lustre. ^^*~~
DeleteThank you for stopping by!
Hello there! my goodness, your blog is awesome! I love it! I love your style and you are so talented too, your outfits are beautiful - how do I follow you? x x x
ReplyDeleteThank you so much, darling! *^O^*
DeleteThere is a "Subscribe to posts" button in the left hand column just under the archive posts on my blog or just add my blog's url to the blog reader you are using (like Feedly for example).
And she was quite right! you look great in your dress, like free and light spirited. It really suits you!
ReplyDeleteThank you very much! *^v^* This dress is my favourite and I wear it a lot.
Delete