Po pierwsze, chciałabym serdecznie podziękować wszystkim za wspaniałe życzenia urodzinowe, jakie od Was dostałam!!! *^O^*~~~
Zawsze myślałam, że po 40-stych urodzinach będę się jakoś inaczej czuła, ale to wciąż ta sama stara dobra ja, czyli rada dla tych, które tę datę mają wciąż przed sobą - nie ma się czego bać!
First of all I'd like to thank you very much for all the birthday wishes I got from you!!! *^O^*~~~
I always thought that after the 40th birthday I'd feel somehow differently but the day came and passed and it's still good old me, so anyone still waiting for 40th birthday - there's nothing to be afraid of!
Z okazji urodzin mąż zabrał mnie na śniadanie do naleśnikarni (Mały Książę na warszawskim Ursynowie).
PS I: Zdjęcia z komórki, więc jakość taka sobie, ale coś tam widać. ^^
PS II: Chciałam mieć loczki. Poprzedniego wieczora zakręciłam sobie włosy na opaskę, pół godziny po zakręceniu opaska zaczęła mi się zsuwać z mojej niekształtnej głowy, a w nocy to już w ogóle mi spadła, i z loczków nici....
On my birthday I was taken by my husband to a pancake breakfast!
PS I: Cell phone photos only, but you can get the idea. ^^
PS II: I wanted curly hair, so on the previous evening I curled my hair on the headband. Unfortunately my head is strange and every headband slips down. The headband started to slip half an hour after curling and I totally lost it during the night, no curls for me...
A obiad zjedliśmy w indyjskiej restauracji Mandala na Etiudy Rewolucyjnej, i jest to najlepsza indyjska restauracja w Warszawie!
And we ate lunch at the best Indian restaurant in Warsaw, Mandala!
Ale nie o restauracjach chciałam pisać. Po śniadaniu pojechaliśmy na zakupy i oprócz innych fajnych prezentów dostała mi się książka Jamiego Olivera "15 minute meals". Uwielbiam gotowanie Jamiego i miałam nagrane wszystkie odcinki z tej serii programów, emitowali je kiedyś na kuchnia.tv, ale książka to co innego. Kocham książki kucharskie, czasami przeglądam je dla samej przyjemności patrzenia na piękne zdjęcia potraw i inspiracji kulinarnych. No i teraz mogłam wreszcie zwolnić miejsce na dekoderze kablówki, skasować nagrania bo mam pod ręką wszystkie przepisy, i w tym tygodniu zamierzam wypróbować kilka z nich. *^o^*
But I wanted to write about one of the presents I got - a book "15 minute meals" by Jamie Oliver. I love his cooking and I taped all the episodes of that tv series but having a book is a different story. I love cooking books, I like to look through them, admire the photos and get inspired. So I finally could erase the tv episodes, now I have the book and I'm going to try some recipes. *^o^*
Na pierwszy ogień idą steki Cajun z fasolką (strona 84), ale bez zielonych warzyw na ciepło, bo nie mogłam dziś dostać jamużu, więc podałam z sałatką z roszponki (tu znajdziecie cały przepis).
First I made the Cajun steaks (page 84) but I skipped the warm greens because I couldn't buy kale today so I served them with corn salad, here's the recipe.
I moje najnowsze odkrycie herbaciane - Rooibos Mango Lassi Chai z Rossmanna, jest teraz promocja na herbaty King's Crown i kosztują niecałe 4 zł. *^o^*
My latest tea discovery - Rooibos Mango Lassi Chai from Rossmann. I like roiboos tea and this one is especially tasty.
Z innych wieści - wróciłam na zajęcia z japońskiego i dzisiaj miałam pierwszą lekcję, oj, pouciekały mi słówka i znaki, trzeba się będzie porządnie wziąć do nauki!... I skończyłam wreszcie drugą rękawiczkę na drutach, yatta!... Muszę tylko zrobić mankiety i powciągać wszystkie nitki, tak więc obiecuję zdjęcia lada dzień.
I went back to learning Japanese and today I had my first lesson. It seems I forgot some words and kanji, I really need to do some serious practising! As far as knitting, I finished the second glove, yatta!... I only need to knit the cuffs and weave in all the ends, so stay tuned for the photos.
15-minutowe Jamiego to najczesciej uzywana ksiazka kucharska u nas w domu :-) Co prawda te 15 minut to takie dluzsze 15 minut, ale dania i zestawienia naprawde fajne!
ReplyDeleteWiadomo, że w 15 minut gotuje te dania tylko Jamie, bo ma wszystko ustawione rządkiem, tylko sięgać i dodawać do garnka a asystenci podpowiadają mu przepis zza kamery! *^o^* Ale przepisy rzeczywiście są fajne i podobnie jak "30 minut w kuchni" są dobrym pomysłem na szybki obiad.
DeleteA już myślałam , że tylko ja jestem zdrowo rąbnięta na punkcie książek kucharskich (Jamiego też) a najgorsze jest to , że prawie wcale nic z nich nie robię , tylko oglądam i zamierzam zrobić w przyszłości:))) Jutro polecę do R. po świeży zapas herbat, więc dzięki za cynk :) I mus i to konieczny pójść chociaż raz w życiu do dobrej indyjskiej restauracji, aż zgłodniałam normalnie:))
ReplyDeleteOglądanie książek kucharskich to czysta przyjemność! Niby wiadomo, że zdjęcia potraw są często fikuśne i wystudiowane, ale i tak przemawiają do naszych zmysłów i o to chodzi. *^o^* Pamiętam moje wielkie rozczarowanie, kiedy dostałam do rąk książkę Olivera "Jamie w domu" (wygrałam ją w jakimś losowaniu zanim weszła do sprzedaży do księgarni, więc nie mogłam wcześniej zajrzeć do środka) - byłam pewna, że książka będzie wyglądać tak, jak "notatnik" Jamiego z telewizyjnej serii o tym tytule - częściowo pisany odręcznie, ze szkicami, notatkami na marginesach, itp. Niestety okazało się, że to po prostu klasyczny model strona z przepisem/strona ze zdjęciem...
DeleteJa chyba też wypróbuję inne herbaty King's Crown, bo ta mnie zachwyciła! *^o^*
A warszawską Mandalę szczerze polecam, jedliśmy w niej (albo z niej, z dowozem) już kilka razy i zawsze było pysznie!
You look just adorable, dear friend. I also have trouble getting curls in my hair. These pancakes made me salivate. Have a wonderful week, dear friend.
ReplyDeleteThank you very much! *^O^*
DeleteI wish my hair decided what they want, they are wavy, and I'd like them to be either curly or straight...
The pancakes were delicious and huge! It was difficult for me, the pancake monster, to finish my portion. *^v^*
Mmm your pancakes look so good, especially with the banana all around.
ReplyDeleteYou look great, so happy!
I like Jamie Oliver as well but sometimes i am intimidated by his recipes. Maybe i will see if my library has his book and give it a try, 15 minute recipes doesnt sound like they can be too scary and your steaks look great!
I am glad that your birthday went so well! Age is just a number and its really about how you feel!
These are the ones Robert took, mine was the flat thin one, with chocolate sauce and peaches inside, and raspberry sauce! *^o^*
DeleteDon't be intimidated by Jamie's recipes! They are so easy, just a few ingredients and simple cooking methods, they are designed to be easy.
I guess yes, the age is just a number, although, as my friend not so long ago said, "nothing's much changed, just a few more wrinkles on my face.." *^v^*
Uwielbiam twoje wpisy i tak jak kocham szycie, dzierganie, książki (nie wspomnę o mężu i dzieciach ;-), tak nie lubię gotowania i podziwiam cie za entuzjazm w tej kwestii;-)
ReplyDeleteNiezmiernie mi miło czytać takie komentarze! *^o^*
DeleteNie każdy musi lubić wszystko, ja też nie zawsze kocham gotowanie, czasami tak strasznie mi się nieeeeeeee chceeeee....... ^^*~~
Chyba wybiorę sie do empiku przejzec te książki.Od kiedy zaczęłam korzystać z netu zaprzestalam kupowania ksiazek kucharskich i chyba czas przypomniec sobie jak to przyjemnosc .Ogromnie potrzebuję takich przepisow na szybki obiad po pracy .Szybki , ale smaczny.Musze sie przyznac ,ze ja wyprobowalam w zasadzie wiekszosc przepisow,na ktore zwracasz uwage . Niektore weszly na stale do naszego menu i czekam kiedy pojawi sie cos z tej japonskiej ksiazki nabytej na wakacjach . Przepis z okladki bardzo mi zasmakowal i ladnie wstrzelil sie w moja diete .
ReplyDeleteFajne urodziny .
Ja książki kucharskie będę kupować zawsze, bo poznanie przepisów to tylko połowa ich funkcjonalności - tak jak pisałaś, wiele z nich można po prostu znaleźć w Internecie. Ale siedzenie z książką na kolanach, przeracanie kartek, podziwianie smakowitych zdjęć - tego mi komputer nie zastąpi! *^o^*
DeleteWczoraj pokazywałam mój japoński magazyn nauczycielowi na zajęciach z japońskiego i przy okazji znalazłam kilka przepisów do szybkiego testowania! Tak więc, obiecuję nowe japońskie obiady zaraz po piętnastominutowym Jamiem!
No i właśnie przypadkiem wycięłam sobie cały komentarz XD ogólnie polecam też 30min jamiego, wbrew pozorom to niewiele dłużej, a on tam jeszcze robi jakiś deser, dlatego potrzebuje to w sumie więcej czasu, no i może sobie pozwolić na dłuższe pieczenie lub smażenie ^v^ ja teraz zbieram się do zakupu/polowania na promocję "Save with Jamie" bo mi sie parę przepisów pozytywnie rzuciło w oczy w księgarni :3
ReplyDeleteZnam te 30-stominutowe przepisy, mam tamtą książkę już od poprzedniej Gwiazdki i sporo z niej gotowałam, odświężę ją sobie za niedługo, jak nacieszę się tą pozycją. *^o^*
DeleteWidziałam, że teraz na kuchnia.tv jest seria Save with Jamie, chyba przejrzę tę książkę w Empiku (i kupię na Amazonie, he, he....)
jak kupowalam na amazonie Paula Hollywooda, to wyszedla mnie taniej z płatną przesylka, niz w innej ksiegarni z gratisową. Ach ta magia promocji~ może rzeczywiście sobie jamiego też tak kupię, bo stacjonarnie w szwajcarii też będzie w jakiejś niestrawnej cenie :/
DeleteDzisiaj sprawdziłam na Amazonie jakieś przykładowe zamówienie i przy trzech książkach za ok. 33 funty dopłaca się tylko 6 funtów za wysyłkę i wychodzi taniej niż w Polsce, nie mówiąc o tym, że niektóre książki które chcę nie były u nas wydane, dla mnie super! *^o^*
DeleteJest nowy Jamie - Sprytne gotowanie przełożone na polski - i polska wersja What Katie ate <3 Ja czekam do swoich ur. żeby też się uposażyć. :D A na tych niby-złych zdjęciach z tel. wyglądasz na bardzo zadowoloną babkę, "dobrze" - czyli urodziny musiały się udać :)
ReplyDeleteMiłego dzionka :)
Wiem, widziałam w Empiku. Obejrzę sobie przepisy i ... kupię książkę w Amazon.co.uk albo bookdepository.uk, wychodzi chyba taniej niż polska wersja. *^v^*
DeleteNapisałam, że zdjęcia są złe, ale chodziło mi o jakość obrazu, ziarno, słabe światło, zadowolona byłam jak najbardziej, bo zostałam nakarmiona, obkupiona w fajności i wieczorem napojona szampanem!... *^O^*
Książki kucharskie! UWIELBIAM! Uwielbiam różnego rodzaju albumy ale książki kucharskie - ich nigdy nie jest za mało. Wiesz, że latem w Zamku Ujazdowskim odbywają się targi Książki Kulinarnej?
ReplyDeleteHerbata mango... mmm... muszę się przejść do herbaciarni po zapas. ...ale trochę boję się tych jogurtowych, śmietankowych smaków herbat... po paru mydlanych / chemicznych mi się odechciało nawet próbować i zostaję przy sprawdzonych smakach z pobliskiej herbaciarni.
Steki wyglądają pysznie!
Nie wiedziałam!!! Ale może to i lepiej, bo zostawiłabym tam fortunę..... *^o^*~~~ Wiadomo, że książek kucharskich nigdy za mało, każdy kucharz gotuje trochę inaczej i wstawia inne piękne zdjęcia do inspirowania się. *^v^*
DeleteAkurat ta herbata nie ma śmietankowego posmaku, jest zdecydowanie czysto-herbaciana z aromatem mango i lekkim wspomnieniem lassi jako takiego.
Pierwszy raz robiłam steki od razu przyprawiane przed smażeniem, przyznaję, że trochę mi ręka drgnęła, jak mialam posypać surową wołowinę solą, ale wyszły zaskakująco dobre! *^-^*