Miałam kawałek bawełny w zieloną łąkę. Wydawało mi się, że spokojnie starczy na sukienkę, którą wybrałam do uszycia, więc wycięłam dolną część spódnicy i zaczęło się......
Poznajcie "Wiosna, ach to Ty!..." *^o^*~~~
Poznajcie "Wiosna, ach to Ty!..." *^o^*~~~
I had a piece of cotton lawn in my stash, with a meadow pattern. I thought it would be enough for a dress, so I chose the pattern, cut the skirt part and then it started.....
Meet "Springtime's here!" *^o^*~~~
Dawno już nie kombinowałam takie puzzla! *^v^* Wykrój jest taki sam jak poprzedniej sukienki z szaro-niebieskiej wełnianej kraty (serio!), ale mocno modyfikowany na potrzeby materiału, który z każdym wyciętym elementem coraz bardziej się kończył!... Musiałam przód i tył podzielić na kilka kawałków, bo po wycięciu połówek koła na dół zostały mi tylko mniejsze i większe fragmenty tkaniny. Najpierw przerobiłam wykrój - powiększyłam dekolt i wycięcie na plecach, a potem podzieliłam każdy z nich na elementy, w efekcie mam tył z trzech kawałków a przód z pięciu. Karczki spódnicy też składają się z dwóch połówek, a nie z jednego kawałka każdy. Ale udało się! *^o^*
Przy szyciu każdej kolejne sukienki staram się nauczyć czegoś nowego albo wypróbować technikę, której do tej pory nie próbowałam. Tym razem postanowiłam zmierzyć się z wypustkami. Bardzo cieszę się, że to zrobiłam, bo po pierwsze, okazało się, że nie taki diabeł straszny (mimo tego, że moja maszyna nie lubi się z szyciem wypustek i większość musiałam wszywać ręcznie...), a po drugie, przy tak wzorzystym materiale wypustki dodały formy i podkreśliły kształty poszczególnych części wykroju. Brzegi pokroju pach i dekoltu dodatkowo odszyłam tasiemką ze skosu.
Plecy też mają wypustkę na odszyciu dekoltu i dodatkowo na łączeniu ramiączek z dolną częścią wykroju (w talii też jest, tak jak na przodzie, ale się schowała do zdjęcia...). Przód, mimo, że też był cięty na tej samej linii, zszyłam bez wypustki i tu akurat dobrze zrobiłam, bo miałabym żółtą kreskę w dziwnym miejscu biustu.
Ogólnie rzecz biorąc, wyszła mi wesoła niezobowiązująca sukienka wiosenno-letnia. Czy mogłaby być już taka pogoda, żebym mogła ją nosić?... *^-^*~~~
Ta sukienka jest częścią szyciowego sew-along Sew Green December. *^-^*~~~
I used the same pattern as for this checkered dress. I had to do some serious thinking and measuring and adapting the pieces of pattern, because with each piece I had smaller and smaller amount of fabric to cut from. Finally I had to divide pieces into smaller pieces and sew them together, lucky me this print is very busy and you cannot see most of the connecting seams. I made it! *^o^*そのドレスはあのグレイドレスが同じですが、色々変わりをしなければならない。
Przy szyciu każdej kolejne sukienki staram się nauczyć czegoś nowego albo wypróbować technikę, której do tej pory nie próbowałam. Tym razem postanowiłam zmierzyć się z wypustkami. Bardzo cieszę się, że to zrobiłam, bo po pierwsze, okazało się, że nie taki diabeł straszny (mimo tego, że moja maszyna nie lubi się z szyciem wypustek i większość musiałam wszywać ręcznie...), a po drugie, przy tak wzorzystym materiale wypustki dodały formy i podkreśliły kształty poszczególnych części wykroju. Brzegi pokroju pach i dekoltu dodatkowo odszyłam tasiemką ze skosu.
While choosing project I keep trying to find some new things to learn and new techniques to try out. This time I chose piping and I'm happy I did because first, I tried it and it's not that difficult as I thought, and second, the print on the fabric is so busy that the piping gave the pieces of a pattern some definition. I finished the neckline and arm openings with bias tape.新しい手法を勉強なりました。ドレスと黄色のリボンを縫った。
Plecy też mają wypustkę na odszyciu dekoltu i dodatkowo na łączeniu ramiączek z dolną częścią wykroju (w talii też jest, tak jak na przodzie, ale się schowała do zdjęcia...). Przód, mimo, że też był cięty na tej samej linii, zszyłam bez wypustki i tu akurat dobrze zrobiłam, bo miałabym żółtą kreskę w dziwnym miejscu biustu.
I also added the piping on the back. The front has the seamline at the same place but I skipped the piping there because I'd end up with a strange yellow line across my bust.
Ogólnie rzecz biorąc, wyszła mi wesoła niezobowiązująca sukienka wiosenno-letnia. Czy mogłaby być już taka pogoda, żebym mogła ją nosić?... *^-^*~~~
Generally speaking, I have a relaxed Spring/Summer dress. All I need now is a warm weather to be able to wear it, please.... *^-^*~~~それは春と夏のドレスです。今は温かい天気が必要です! *^-^*~~~
***
Ta sukienka jest częścią szyciowego sew-along Sew Green December. *^-^*~~~
This dress is part of the Sew Green December sew-along. *^-^*~~~このドレスは”緑12月に縫って”に参加する。
jest boska i taka pozytywnie wiosenna, że już nie mogę doczekać się końca zimy, żeby Cię w niej zobaczyć :3
ReplyDeleteBardzo dziękuję! *^o^*
DeletePróbowałam skomponować zimową wersję, ze swetrem i legginsami, ale to jakoś nie gra...
śliczny materiał i śliczny krój :)
ReplyDeleteBardzo dziękuję! *^v^*
DeleteCudnie wiosenna! Dobrą krawcową - tak mawiała moja babcia ;) - poznaje się po wykończeniach. Ty swoją sukienkę dopieściłaś, że aż miło! Wypustki świetnie scalają poszczególne elementy.
ReplyDeleteSerdecznie dziękuję! *^o^* Nie wiem, dlaczego tak bałam się wypustek, wystarczyło trochę cierpliwości i dokładności.
DeletePopieram wniosek pogodowy! Urocze puzzle Ci wyszło :-)
ReplyDeleteBardzo dziękuję! *^v^* Obawiam się, że trochę będę musiała poczekać...
DeleteA very nice dress. Well done
ReplyDeleteThank you very much! *^v^*
DeletePrawdziwa mistrzyni z Ciebie! No to kiedy ta wiosna...? :)
ReplyDeleteDziękuję serdecznie! *^v^*
DeleteA wiosna, hm..., pewnie jakoś w maju przyszłego roku, ech...
Genialna! Śliczna i taka 'Twoja'. Szalenie mi się podoba!
ReplyDeleteSerdecznie dziękuję! *^o^*
DeleteAle super! Bardzo ładnie Ci w zielonym^^
ReplyDeleteBardzo Ci dziękuję! *^o^*
DeletePogoda chyba przeczytała Twój komplement, bo za oknem mam soczyście zielony trawnik. ^^*~~
Jesteś niesamowita. Sukienka śliczna, wypustki dodają tego czegoś, powiedziałabym, że ożywiają tę łączkę. Właśnie, tylko wiosny brak :-)
ReplyDeleteBardzo dziękuję! *^o^*~~~ Właśnie o ten efekt ożywienia mi chodziło, bo ta łączka jest bardzo ukwiecona. I dopiero po obejrzeniu tych zdjęć zobaczyłam, że udało mi się tak wyciąć elementy sukienki, że od dołu do góry stanowią prawie jednolitą łąkę. ^^*~~
DeleteOj oj ładnie Ci te puzzle wyszły. Podziwiam Cię za to, że zachowałaś zimną krew. Efekt końcowy tej gimnastyki z materiałem robi wrażenie bardzo ale to bardzo zamierzonego ;-))
ReplyDeleteBardzo dziękuję! Byłam zdeterminowana, szczególnie gdy już wycięłam część spódnicową i po prostu musiałam coś zrobić z górą sukienki. *^v^*
DeleteJoanna, this is so beautiful, I would love a dress like that and would wear it all the time! Your cloth making skills are awesome! Love the 2013 review of clothes too, so much lovely colours! :-)
ReplyDeleteHappy New Creative year!
Thank you very much! *^o^* I would wear it all the time but the weather doesn't allow it... I want Spring already! (and Winter haven't even started yet!)
DeleteHappy new year to you, too! I somehow lost your blog from the reader, going to visit and see what I missed for all that time. *^v^*