Thursday, December 06, 2012

Gruuuuudzień! December! 十二月!

No, nareszcie zły listopad sobie poszedł i mamy piękny inspirujący grudzień! *^v^*
Finally bad November is gone and we have beautiful inspiring December! *^v^*
遂に酷い十一月は終わりました。おそれおおくてきれいな十二月は来ました。



Który postanowiłam rozpocząć prywatnym festiwalem przepisów Sophie Dahl z jej książki "Miss Dahls' Voluptous Delights" (została u nas opublikowana pod tytułem "Apetyczna Panna Dahl". Taki sam tytuł nosi program kulinarny z jej udziałem, ale mała uwaga dla kupujących tę książkę - to nie jest spis przepisów na potrawy, jakie znalazły się w programie! Kilka z nich tak, ale nie wszystkie.)
Na dobry początek w poniedziałek poszła zupa cebulowa z domowym chlebem (Musician's Breakfast):
I started December with my own small festival of Sohie Dahl's recipes from her book "Miss Dahls' Voluptous Delights". First on Monday I made the onion soup with homemade bread (Musician's Breakfast):
私はソフイダルの料理のほんからレシピを作りました。月曜日に玉ねぎスープと手作りパンを作りました。



We wtorek wrzuciłam na talerze zimową sałatkę na ciepło (z dodatkiem jaj sadzonych i michy zielonych sałat):
On Tuesday I made the warm Winter salad (with fried eggs and a bowl of different lettuces).
火曜日に暖かい冬のサラダと卵とレタスを作りました。



W środę postawiłam na kurczaka marynowanego w maślance, ze słodkimi ziemniakami, (któremu nie zrobiłam zdjęcia), za to czwartkowy obiad uświetniła Chłopska Zupa z jarmużem i białą fasolką:
On Wednesday I served chicken in buttermilk with sweet potatoes (no photo) and on Thursday we ate Peasant soup with kale and white beans.
水曜日に鶏肉とさつまいもを作りました。(写真を撮りませんでした。)木曜日にケールと豆スープを食べました。


Z tych wszystkim pomysłów najmniej polecam kurczaka, który wyszedł trochę nijaki taki, za to zupy boskie, w sam raz na powrót z mroźnego zewnętrza do ciepłego domu na obiad! *^o^*
Chicken was my least favourite (a bit bland), but the soups were divine! Just the perfect food to eat after  coming home from the cold outside! *^o^*
鶏肉が好きではありませでした。味がありませんでした。 でもスープがだい好きでした!冬の寒い日にさいこうな料理です!



Robótkowo różne rzeczy się dzieją, dziergam, szyję, wyszywam koralikami, haftuję. Pokażę jak przyjdzie pora na pokazywanie skończonych projektów.
Idzie ochłodzenie, ubierajcie się ciepło w weekend!
As far as crafts are concerned, I've been making things - I knit, sew, work with beads, do embroidery. I'll show you everything when the time comes.
Cold weekend is coming in Poland!
最近私はいろいろが編みましたし、縫いましたし、刺しましたし、小さいガラスだまを使いました。終わりましたら写真を撮ります。
ポーランドにこの週末はとても天気が寒いです!


"Nie chcę zimy! Niech już będzie lipiec!..."
"I don't want Winter! Let it be July already!..."
『冬が欲しくない!七月が欲しいですよ!。。。」

23 comments:

  1. I love the sound of that onion Soup! yum!

    ReplyDelete
    Replies
    1. I made it (and ate it) for the first time ever, and I absolutely love it! *^-^*~~~

      Delete
  2. doskonale rozumiem Ryśka!
    zima jest fajna, bo można powkładać na siebie tę całą wełnę, która leży przerobiona na półkach, ale po Nowym Roku od razu mógłby być lipiec.
    No dobra - maj, tulipany wtedy kwitną ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jak jest już po Nowym Roku, to ja czuję się, jakby zima miała się ku końcowi, nieważne, że jeszcze dwa długie miesiące, i sobie powtarzam, że to już niedługo ten ziąb... *^v^*

      Delete
  3. "Idzie ochłodzenie, ubierajcie się ciepło w weekend!" - Panie i Panowie, ciepłe gacie to podstawa :) i czapka, oczywiście. A potem zestaw można rozbudowywać, oczywiście :)
    Zupy cebulowej jestem ciekawa, bo to jedna z moich ulubionych zup. Ja robię podobnie jak w przepisie, ale daję dodatkowo łyżeczkę brązowego cukru i dużo przypraw korzennych - imbiru, gałki, ciut-ciut cynamonu i goździków... efekt jest naprawdę wyśmienity i chodzimy potem dookoła garnka, aż nic nie zostaje :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak jest, ciepłe gacie! W ogóle jak człowiekowi jest ciepło w cały korpus, to reszta powysuwana z korpusu tak nie marznie. *^v^*
      Dodatek korzennych przypraw do cebulowej to świetny pomysł, muszę wypróbować! ^^

      Delete
  4. ach, zupa cebulowa, mniam! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie wiedziałam, że aż taka mniam! Jadłam pierwszy raz w życiu, ale na pewno nie ostatni! *^O^*

      Delete
  5. きれいな食べ物ですね。おいしそうです。

    ReplyDelete
    Replies
    1. この料理で玉ねぎスープが私のいちばん料理です!

      Delete
  6. No i jak widzę, choć ocenić nie umiem :), robisz postępy w nauce japońskiego!

    ReplyDelete
    Replies
    1. To pierwszy wpis, w którym umiałam wyrazić każdą z moich myśli po japońsku. *^o^*

      Delete
  7. Jak smakowicie wygląda Twój wpis! Aż mi ślinka cieknie, a jestem po całkiem udanym obiadku.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo mi miło! *^v^* Wypróbuj przepisy, bo warto!

      Delete
  8. Jarmuż jest świetny, tylko trudno go kupić. Masz jakieś "swoje "miejsce z jarmużem?
    Przepisy, które wymieniłaś brzmią świetnie, w większości wege, czy jednak nie?
    Pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wege z założenia jest tylko mieszanka pieczonych warzyw, zupy są gotowane na bulionie z kurczaka, ale można go zamienić na warzywny.
      A jarmuż kupuję w ursynowskim Realu, na pewno można go też znaleźć na targowisku pod Halą Mirowską.

      Delete
  9. Alez tu u Ciebie apetycznie, sama jestem fanka zup :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja też! ^^ Uwielbiam zupy jesienią i zimą!

      Delete
  10. Zupki to ja owszem, w zasadzie każdą :) I też zauważyłam, że ilość japońskich znaczków wzrosła! Gratuluję postępów w nauce, fajnie, kiedy zaczyna się mieć poczucie, że da się powiedzieć, co się chce i nie brakuje słów.

    ReplyDelete
    Replies
    1. To straszne uczucie, nie móc wyrazić tego, co po polsku i angielsku potrafię bez problemu. Tylko wciąż muszę sobie przypominać, że angielski zgłębiam już 31 lat, a japoński na porządnie tylko 2 lata... *^o^*

      Delete
  11. Rozważam kolejne podejście do jarmużu, do 3 razy sztuka, może ta zupa mnie przekona...A cebulowa rządzi, zrobię jutro na kolację klasyczną o ile będzie mi się chciało upiec bagietki, wciąż nie mam bagietkowej formy do pieczenia a bez niej trochę się rozłażą.
    Bardzo ładnie już "krzaczysz" ;-))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jarmuż jest świetny zblanszowany 5 minut, polany ostrym vinegrettem. Będę w tym tygodniu robić też zapiekany z ziemniakami i boczkiem.
      Też mi się marzy taka foremka, o, wiem! - powiem mamie, że chcę ją pod choinkę! *^o^*
      Staram się! ^-^*~~~

      Delete