Mój pierwszy haft sashiko gotowy. Myślałam, że skończę szyć torbę z jego udziałem w weekend, ale miałam takie zamieszanie czasowo-przestrzenne, że dziękuję... Dzisiaj doszyłam uszy i prezentuję efekt końcowy.
My first sashiko embroidery has been finished. I thought I'd turn it into a bag during the weekend but I was so incredibly busy, phew.... Today I added the handles.
Wybrałam dość skomplikowany motyw - wariację na temat tradycyjnego wzoru shippō i rysowałam okręgi białą kredką na bieżąco w trakcie wyszywania bo szybko się ścierały podczas operowania tkaniną, więc nie było sensu narysować wzoru na całą powierzchnię od razu.
I chose a fairly complicated motif - a type of traditional shippō pattern and I was adding the circles as I went on. The white crayon I used got easily removed while I was handling the fabric so there was no point in drawing the whole pattern at once.
Niestety, zaowocowało to małym "rozjechaniem się" motywów, co sprytnie ukryłam pod zewnętrzną kieszonką. *^v^* Następnym razem przeszyję materiał kilkoma nitkami pomocniczymi, które pomogą mi utrzymać poszczególne motywy wzoru na swoich miejscach. Nie jest łatwo pracować z ciemną tkaniną i białą kredką, która szybko znika... ^^
Unfortunately, some circles went sideways but I cleverly hid them under the pocket. *^v^* Next time I'll make some lifelines with some thread and they will serve me as a guide to keep the pattern in place. It's not easy to work with dark fabric and white chalky crayon. ^^
Mam już w planach kolejne hafty - chcę dorobić kosmetyczkę do tej torby, być może uszyć inny lepiej przemyślany model torby. Kusi mnie kilka motywów - fale, kwiaty sakury, inne okręgi. Znalazłam na dnie szafy resztki pięknego cienkiego jeansu w kolorze indygo, białą nić mam, nic tylko zabierać się za kolejne hafty! *^v^*
I already have plans for next projects - I want to make the small clutch, maybe another bigger bag. I am tempted by some motives - waves, sakura flowers, other cirle patterns. I found some think indigo jeans in my stash that I could use, I still have a lot of white thread, so I may start even today! *^v^*
Witaj! Kolejny talent? Pieknie wyszla, dobry pomysl z dodatkami do tej torby. A co do poprzedniego postu, to po Fumach, już czekam na te kolejne opowieści. Pozdrawiam cieplutko, nie smuc sie czas szybko mija.
ReplyDeleteHaftowałam od dziecka, więc to taki powrót do korzeni. *^v^*
DeleteMyślałam, że w tym roku też coś na Fumach zrelacjonuję, ale przez ten remont i przeprowadzkę nie ma raczej widoków na wakacje, tym bardziej japońskie, ech...
No toż to totalny oczopląs :) - bardzo efektownie!
ReplyDeleteOczopląs szalony, nie wiem, dlaczego na pierwszy projekt wybrałam taki skomplikowany wzór... ~^-^~
DeleteNastępny będzie spokojniejszy, dla odpoczynku. ^^
hahha...ewidentnie masz szalone zacięcie - nie dość, że kółka opętane wyszyłaś, to jeszcze wszystkim odpisujesz :D - robi wrażenie, pozdrawiam serdecznie!
DeleteDziękuję! ^^
DeletePostanowiłam odpisywać indywidualnie, bo wtedy czasami rozwijają się ciekawe dyskusje pod wpisem.
bardzo fajnie ten wzor sie prezentuje...swietna torba...pozdrawiam ania
ReplyDeleteBardzo dziękuję! *^v^*
DeleteRewelacyjna! Przepięknie wyszła.
ReplyDeleteDziękuję! ~^o^~
Deletejej! ale majstersztyk! masz bardzo wyjątkową torbę, nikt inny takiej nie ma! kieszonka na hafcie świetna jest :)
ReplyDeleteDzięki! *^v^*
DeleteKieszonka, jak się okazało, jest też funkcjonalna, mieści paczkę chusteczek i iPoda. ^^
Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajnie wyszła ta torba.
ReplyDeleteDziękuję bardzo! *^v^*
DeleteŚwietnie wyszła, wygląda na zrobioną bardzo precyzyjnie, niech Ci sie dobrze nosi.
ReplyDelete:-)
PS. Masz juz pomysł na zielony aksamit? Aż mnie skręca z ciekawości, co z niego zrobisz :-)
Dzięki! *^v^*
DeleteJeszcze nie mam, leży i dojrzewa. ^^
Ok, cierpliwie czekam na efekty, mam dobre przeczucia :-)
DeleteWspaniały efekt, chylę czoła :)
ReplyDeleteDziękuję! *^v^*
Deletepiękna! bardzo spodobała mi się ta technika. pooglądałam w google i stwierdzam, że ambitnie podeszłaś do tematu jak na pierwszy raz! :)
ReplyDeleteDzięki! No właśnie, mogłam zacząć od prostych kresek, ale wtedy nie byłabym sobą!... *^v^*
DeletePiękna wyszła. Wierzę, że przy wzorze rysowanym na bieżąco, szczególnie białą kredką, coś się mogło rozjechać, ale ta kieszonka to genialne "maskowanie". Czekam na więcej!
ReplyDeleteDziękuję! Będzie więcej, właśnie wycinam kawałki materiału... ^^
DeleteJedno pytanie, czy zamierzasz prać taką torbę? Bo dżins farbuje mocno i po białych niciach będzie tylko wspomnienie...
ReplyDeleteTen haft fajnie wygląda!
Dzięki! Ten jeans był już prany przed szyciem, wszystko co miało z niego wypłynąć już wypłynęło. ^^
DeleteNo po prostu super torba, świetny pomysł z tą kieszonką :) i jaki praktyczny :))
ReplyDeleteDziękuję! Dzisiaj też z nią chodziłam po mieście, bardzo pakowna. ^^
DeleteWspaniały efekt!!! Torba niesamowita- jestem pod wrażeniem :-)))
ReplyDeleteDziękuję za miłe słowa. *^v^*
DeleteO matko w oczach mi się mieni! Kalejdoskop :))))))))))))))
ReplyDeletePodziwiam że Ci się chciało, torba naprawdę wygląda rewelacyjnie i zwraca na siebie uwagę :)
No właśnie, straszny oczopląs, prawda? Na szczęście kiedy noszę torbę na ramieniu, to inni na nią patrzą, ha! *^v^*
DeleteOh, Oh, Oh i jeszcze raz OH! Ale precyzja! Czytałam Twój poprzedni post tych kółeczkach i już wtedy byłam pod wrażeniem, ale nie zdążyłam z komentarzem, bo następny post u Ciebie się pojawił.
ReplyDeleteTorba robi wrażenie, bo ten wzór przyciąga jak magnes.
Dziękuję! Precyzja trochę okulała pod kieszonką... *^v^* Drugi wzór idzie mi lepiej, mam nadzieję niedługo pokazać, co udziubałam. ^^
DeleteWitaj, własnie przymierzam się do swojego pierwszego sashiko i chylę czoła widząc ile mnie roboty czeka!
ReplyDeletepozdrawiam
mollka
Nie nastawiaj się w ten sposób! Weź pod uwagę, że ja wybrałam sobie wyjątkowo skomplikowany wzór. *^v^* Zacznij od małego kawałka materiału z prostą kombinacją, żeby wpaść w rytm robótki. Powodzenia!
Deleterewelacja!
ReplyDeleteja też zawsze na początek nauki czegoś wybieram skomplikowany wzór - bo moim zdaniem "najlepiej uczy się pływać na głębokiej wodzie":))
Dzięki! Coś w tym jest, szkoda mi czasu na proste wprawki. ~*^o^*~
DeleteTorba robi niesamowite wrażenie! Szczerze podziwiam za cierpliwość i samozaparcie. Ja chyba nie dałabym rady...
ReplyDeleteDziękuję! ^^ Ja lubię takie dłubanie, stąd zamiłowanie do hafty, drutów, szydełka, tkania, malowania...
Deleteo matko!! fantastyczna jest!!
ReplyDeletegdyby nie to, że nie znoszę haftować...
hmmm.... może po prostu Cię napadnę i ją buchnę? ;)
Dziękuję bardzo, ale to taki prototyp, nic specjalnego... ~*^-^*~ [zarumieniłam się...]
DeleteDzięki za rady, udało mi się popełnić motyw seigaiha na kawałku ramii, krzywulec, ściegi nie wyglądają jak ziarenka ryżu (złe nici) ale pierwsze koty za płoty. Jeszcze raz gratuluję wytrwalości!
ReplyDeleteWidziałam i wygląda to bardzo ładnie. Najważniejsze jest dążenie do doskonałości, nie samo jej osiągnięcie! *^v^*
Delete