Spędziliśmy dzisiaj pół dnia na działce moich rodziców, pracując w pocie czoła, więc chwilowo jestem dętka, tym bardziej, że po powrocie do domu zabrałam się jeszcze za sianie i przesadzanie mojej balkonowej plantacji (o szczegółach innym razem.)
To zostawię Was teraz z kilkoma zdjęciami, a w weekend mam nadzieję pokazać skończone japońskie bolerko, zostało mi już tylko kilka rzędów. *^v^*
Today we spent half a day at my parents' alotment, working so hard that I'm beat at the moment. I even worked more after coming home when I decided to sow and replant some of my balcony garden collection (more about it soon). So this time I'll leave you with some photos of nature and I hope to show you the finished Japanese wrap this weekend, I only have a few rows left to knit. *^v^*
O tak! Na bolerko czekam niecierpliwie.
ReplyDeleteJuż się suszy! ^^
DeleteVery nice. I found similar purple flower in my neighborhood. :)
ReplyDeleteI don't know the name of those flowers, they just appeared in Spring on the lawn. ~*^o^*~
DeleteUwielbiam kwiaty wiosną na drzewach - magiczny widok, mój (oprócz ciepłego słońca) ulubiony atrybut wiosny, bez tego się nie liczy. No i ja również cichutko wyczekuje bolerka:-)
ReplyDeleteWidziałam że posadziłaś na balkonie truskawkę. Ja też mam - 4 sadzonki czerwcowe i cztery sierpniowe. Ja je nazywam domowe wielkopolskie bo dostałam je od Taty z ogrodu. Rosną w tej samej ziemi (ale ze mnie szabrownik hehe) więc powinno być dobrze.
ReplyDeleteCiekawa jestem, czy ta truskawka zaowocuje, na razie wypuściła jeden kwiatek i dzielnie produkuje nowe liście. ^^
DeleteU mnie dwie sadzonki wyprodukowały po jednym kwiatku. Dzielnie się trzymają. Trzymam kciuki za twoją. Teraz trzeba im tylko ciepełka i słoneczka. Przynajmniej ślimaki się do nich nie dorwą he he.
DeleteO, widzę, że tak jak ja zgłębiałaś głębię ostrości. Świetne zdjęcia. Najabrdziej podoba mi się nr 5 - te czerwone kwaity są takie energetyczne. Na prezentację bolerka oczywiście czekam :)
ReplyDeleteMoja mama zawsze narzeka, że na moich zdjęciach wcale nie widać działki, tylko pojedyncze rośliny!... ~^v^~
DeletePrzecudne zdjęcia. Bardzo jestem ciekawa tego bolerka :)
ReplyDeleteDziękuję! A bolerko właśnie się blokuje. ^^
DeletePatrząc na te piękne zdjęcia przypomniałam sobie o moich kwiatkach. Idę je podlać zanim będzie za późno ;)
ReplyDeleteJa dziś nie podlewam, właśnie zaczęło padać, balkon sam mi się podlewa! *^v^*
DeletePiękne zdjęcia.
ReplyDelete:-)
U mnie zakwitł pomidor malinowy, którego wcale nie planowałam kupować, ale tak jakoś samo wyszło..;-)
O, szczwana bestia, wystartowała od sadzonki! *^v^* Moje pomidorki jeszcze nie kwitną, na razie dzielnie pracują nad przyrostem liści.
DeleteNie mogłam się powstrzymać, mam 3 wielkie piękne krzaki pomidora i 3 papryki, poświęciłam im notkę nawet.
DeleteNie mam natomiast miejsca, jak stwierdziłam siejąc fasolę szparagową. Tzn mam na tyle, żeby upchnąć jeszcze Twoje chili, rozmaryn i pomidorki koktailowe, ale balkon będę chyba podlewała od sąsiadki z góry ;-)