Melduję, że szlafrok i koszulka uprane w 90 stopniach, z dodatkiem Vanisha wciąż są trochę różowe (majtki sobie darowałam). Po tym praniu koszulka poszła do śmieci, bo okazało się, że ma wyraźne plamy, ze szlafrokiem jeszcze powalczę przy pomocy ACE.
YarnFerret, no dobrze, przyznam się do rozmiarów mojej głupoty... To wielkie różowe, czerwone i herbaciane róże, nie kilka polnych kwiatuszków...
Kruliczyco, mnie się zdarzyło mężowe białe koszulki z czymś czerwonym uprać, próbowałam mu potem wmówić, że wcale nie są lekko zaróżowione... ~^^~ Wczoraj mi powiedział, że ja jestem powodem, dla którego nie kupuje białych tshirtów. ^^
Effciu, ja pomidorową w zasadzie ze wszystkim, z ryżem też! *^v^*
Artsajke, ale ja mam sklerozę! *^v^* Chyba przelecę całego mojego bloga i wypiszę sobie, jakie przepisy kulinarne podawałam, bo sama pozapominałam. Twoja wersja to taki jakby upieczony wywar z pomidorami, też może być pyszna, zapisuję do wypróbowania!
Oslun, znałam kiedyś mamę mojej koleżanki ze szkoły, która gotowała trzy różne obiady - dla siebie, męża i córki coś innego. *^v^* A przyciemniająca właściwość henny jest dla mnie jak najbardziej pożądana. ^^
BWD, Twój komentarz jest upraszczająco-zaczepny, nie wiem po co i nie będę polemizować, napisałam, że każdy wybiera swój sposób pielęgnacji włosów i produkty, a ja nie namawiam ani nie zniechęcam do żadnego. Jeśli masz dostęp do publikacji na temat szkodliwości henny chętnie poczytam, podeślij mi proszę tytuły.
***
Dzisiaj listonosz zaskoczył mnie z naolejowaną głową... ~^^~ i przyniósł mi kolejne pudło z Japonii! *^v^* Tym razem dostałam prezenty od Cocomino i jego uroczych córeczek - niektóre smakowitości znam i uwielbiam (curry! ^^ ryżowe krakersy! ^^), inne torebeczki zawierają tajemnicze pyszności, które będę testować. Bardzo mnie cieszą takie przesyłki. *^v^*
Today the postman caught me with my hair covered in oil conditioner ^^ and he brought me another box full of goodies from Japan! *^v^* This time I got presents from Cocomino and his cute daughters, some things I know and love (curry! ^^ rice crackers! ^^), some are a mystery and I'll be trying them all one by one. I love such parcels. *^v^*
Wracając na moment do zup, wczorajsza karaibska zupa z dynii to będzie wielki hit w naszym domu! (dziękujemy Squirk za skierowanie na właściwy przepis ~^^~) Zmodyfikowałam go nieco, a raczej wzbogaciłam, dodając ugotowanego kurczaka, ciecierzycę z puszki, a tuż przed podaniem posypałam całość obficie siekaną natką pietruszki, kiełkami słonecznika i rzodkiewki oraz liśćmi bazylii, i polałam hojnym chlustem nierafinowanej oliwy extra virgin. Pyyyyyyycha!!!
To jedna z tych gęstych, pysznych zup, ogrzewających w deszczowe lub zimne dni nasze żołądki i serca. ~^^~
Coming back to the soups for a moment, yesterday's Caribean pumpkin soup was and will be a great hit in our house! I modified the recipe or rather I enriched it adding some cooked chicken meat and the canned chickpeas, and to serve I threw in a big handful of chopped parsley, sunflower and radish sprouts and basil leaves, and I pour over a good splash of unrefined extra virgin olive oil. Yuuuuuumy!!!It's one of those thick tasty soups that warm up our bellies and our hearts on a rainy cold day. ~^^~
(acha, paczka do mojej pierwszej japońskiej koleżanki już w drodze, oczywiście zapomniałam zrobić zdjęcia zawartości, ale były tam klasyczne słodycze: Torcik Wedlowski, Krówki, Pierniki, Kukułki, Ptasie Mleczko i inne temu podobne, a dodatkowo cztery gazetki z wzorami szydełkowymi, bo zostałam o nie poproszona)
Wiedziałam! :-)
ReplyDeletePolecam Ci jeszcze fakes, zupę z soczewicy, robię z zielonej, bo najbardziej ją lubię, coś niesamowitego na chłodniejsze dni. A dyniowa dziś także u nas :-)
Zupa wyglada pysznie. Moge dostac linka do przepisu?
ReplyDeleteZ jednej strony nieustannie podziwiam Twoje talenty kulinarne, a z drugiej nie mogę wyjść z podziwu nad formą artystyczną tego, co u Ciebie wjeżdża na stół. To chyba artystyczna dusza wyłazi na wierzch w każdej sytuacji.
ReplyDeleteTytułem uzupełnienie odnośnie zupy, bo nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałaś - ten wywar z kurczaka to gotuję osobno na gazie, potem łączę z pieczonymi pomidorami.
ReplyDeleteI'm happy that you received that.
ReplyDeleteIf you have a question how to eat them, feel free to ask me. :)