Darkturnip, widziałam już ten artykuł na lalkowym forum, moim zdaniem pomysł fajny, firma DIM robi czasami lalki z twarzami znanych osób w krótkich seriach. Mogłabym mieć lalkę-mnie, ale w piękniejszej wersji! *^v^*
Mehi, czy ja wyglądam na rannego ptaszka?... ~^^~ Nigdy w życiu! Robię je wieczorem, przeważnie po kolacji.
***
Oto Rysiek, dawno go tu nie było. Rysiek jest obrażony na pogodę i od dwóch tygodni ciągle zakopuje się w kojcu pod kaloryferem (chociaż kaloryfer wcale nie grzeje... ^^). Czasami przenosi się na kanapę, podsiadając Roberta.
Here is Rysiek, not present here for some time. Rysiek resents the current Summer weather and for the last two weeks he was mainly seen tucked on the catbed next to the radiator (although the radiator above it obviously doesn't work... ^^). Sometimes he transfers to a sofa, taking Robert's place.
A ponieważ wróciło na chwilę ciepłe lato, na wczorajszą kolację jedliśmy zimny makaron soba i rybę w tempurze (pstrąg, sola, miruna), pycha! ~^^~
Tak, nie mam w zasadzie dzisiaj nic konstruktywnego do powiedzenia, tak sobie testuję nowy aparat. ~^^~
Yes, well, I don't have anything in particular to say today, I'm just testing my new camera. ~^^~
Pociagne temat ;) A mąż sobie podgrzewa to jakos czy jje na zimno?
ReplyDeleteSoba and wine? That's interesting.;)
ReplyDeleteThis comment has been removed by the author.
ReplyDeletemniam tempura ^^ szkoda że chwilowo nie mam jej w czym usmażyć, bo Janek rozebrał właśnie frytkownice ;D
ReplyDeleteRysiek ma rację: pogoda taka, że nic tylko spać... No i założę się, że z tej wspaniałej kolacji to wybrałby jednak rybę, nie makaron... ;-))) Pozdrawiamy ciepło! :-)
ReplyDeleteOjej, jakie pyszności! Aż slinka cieknie... Joasiu - naprawdę jesteś niesamowita! Pozdrawiam cieplutko!!!
ReplyDelete