Moje biodra i spódnica dziękują wszystkim zbiorowo za komplementy! *^v^* A ja już kombinuję, jak dostosować ten wykrój do pomysłu, jaki mi się urodził na następną ołówkową. A na razie uczę się chodzić w takiej spódnicy, siadać, wchodzić po schodach i po stopniach do autobusu, to zupełnie nowa dziedzina ruchu. ^^
Effciu, prawie w każdym numerze Burdy od jakiegoś czasu są dwa, trzy modele właśnie na małe kobietki, chociażby w najnowszym lutowym jest żakiet i śliczna wiosenna sukienka. ^^
Kalino, znalazłam informację, że: "Rajstopy wymyślił w 1959 r. Allen Gantze ze Stanów Zjednoczonych dla ciężarnej żony, która narzekała na uciskający pas do pończoch."(źródło), a ja pytam, co było przedtem, w latach 30-tych, 40-tych i 50-tych. ~^^~
Agato, masz na myśli, że długie futra conajmniej do pół uda? No, może tak. I pewnie cały czas były wożone samochodem w te i we wte (te bogatsze). A takie gacie to czasami zimą sama mam ochotę włożyć, jestem zmarźluch. ^^
3nereido, no właśnie, sylwetka w szyciu masowym zmieniła się w "chłopczycę", ale w ogóle modele masowe są do kitu i nijak nie można niczego dopasować, nie ma rady, trzeba szyć. ^^
Inko, a, za przeproszeniem, tyłek Ci nie marznie?... Bo mnie właśnie o tę część ciała chodzi najbardziej, pońchochy, nawet te najgrubsze, sięgają do połowy uda, a dalej jest pustka i mi wieje. ^^
Jadziu, tak, sweterek zrobiłam w 2007 roku z zapasów Jugosłowiańskiej (!) włóczki z allegro, dobrze mi służy do dziś. *^v^*
Edi, nie pomyślałam o tej halce, może rzeczywiście to jest pomysł na zimę do pończoch.
Hannah, ja bardzo źle wyglądam w żółtym na górze (bluzka, sweter), wtedy moja buzia nabiera dziwnego koloru. A w innych barwach rzeczywiście jakoś mi nienajgorzej. ^^
Izuss, nie próbowałam zwykłą stopką, muszę poeksperymentować.
***
Karmelki skończone. Kiedy wyszedł nowy numer Knitty od razu zachciało mi się zrobić skarpetki Java, bo byłam przekonana, że został im prawie cały motek ciemnego brązu po Walijskich. Myliłam się, brązu zostało mi kilka metrów, za to miałam prawie cały motek rudego, więc padło na wzór Maeva.
I finished Caramels socks. As soon as I saw new Knitty I wanted to knit Java because I was sure I had almost untouched skein of dark brown after my Welsh socks. I was wrong, there wasn't much left of the brown yarn, but I had a skein of rusty orange, so I decided to make Maeva.
Wzór/Pattern: Maeva socks, Knitty Winter 2011
Włoczka/Yarn: Yarn Art Wool,
Druty/Needles: 2,75 mm
Modyfikacje: skarpetki robiłam na drutach 2,75 mm i pewnie dlatego wyszły mi za długie w stosunku do oryginału i musiałam opuścić ostatnie 10 rzędów schematu nr 3, czyli plecionki. Co dziwne, w obwodzie mają tyle oczek co oryginał i są dobrze dopasowane, hm... Górną część ponad piętą robiłam już nie według schematu, a według tego, jak mi wychodził wzór z dolnej części, do wyczerpania całej włóczki.
Mods: I used 2,75 mm needles and that's probably the reason my socks were longer than the original and I had to skip the last 10 rows if the cable pattern (chart 3). What's strange, I had the same number of stitches in circumference and the socks fit my feet perfectly... I didn't follow the chart on the upper part above the heel and was just knitting on repeating the pattern of knits and purls I had on the foot part until I finished the skein.
Przy dzierganiu tych skarpet nauczyłam się nowego sposobu narzucania oczek na skarpetki od palców (polecanego mi wczesniej przez Kocurka ^^) - Judy's magic cast on, i jest on genialny!
Teraz na drutach sweter dla męża, a potem nowe skarpetki z książki, która wczoraj do mnie przyszła pocztą. Do zobaczenia niebawem! *^v^*
With those socks I learned the new way to start toe up socks - Judy's magic cast on, and it's brilliant!
Now on my needles I have husband's cardigan to finish and then I'm planning new socks from the book I received yesterday. See you soon! *^v^*
oczywiście, że mi marznie;) ale tyle jestem w stanie poświęcić, poza tym mam długą puchową zimową kurtkę, która sięga poniżej kolan i daje radę.
ReplyDeletea może trzeba by pantalonki grzewcze do pończoch machnąć;)
przed rajstopami były chyba właśnie pończochy i gatki z nogawkami;)
następna, której muszę zazdrościć skarpetek, nosz. muszę w końcu podjąć wyzwanie, bo tylko będę oglądać i miauczeć;)))
Fajowe skarpety!!! Zaraziłaś mnie i jak dokończę zaczęte robótki, to zabieram się za skarpety, bo włóczka leży i kwiczy od dawna :)))
ReplyDeleteSposób polecony przez Kocurka jest super (znalazłam go w Dropsie), w zeszłym roku wykorzystałam go przy robieniu rękawiczek.
Czekam na kolejne skarpety.... i nie tylko!!!
A co to za książka?
ReplyDeleteZnowu kusisz skarpetami! Bardzo mi się podoba ten wzór, wcześniej już zwróciłam na niego uwagę. Myślisz, że nadaję się dla początkujących dziergaczy skarpet?
Asiu-skarpetki są świetne , linki sobie skopiowałam więc pewnie i takie zrobię.
ReplyDeleteI cieszę się ,że link okazał się pomocny:)), ja już próbowałam , ale póki co zostaję przy tradycyjnych od N.Bush:)))
Pozdrawiam
Urocze.Wyglądają jak buciki.Do tego pomarańczowe, kocham ten kolor :)
ReplyDeletegreat socks, cool color!
ReplyDeleteKarmelki są słodkie. Piękny kolor!
ReplyDeletebardzo sympatyczne skarpetki ^^
ReplyDeleteteż na nie zwróciłam uwagę jak przeczesywałam Knittiego :)
ja na razie mam fazę na szaliczek i właśnie od wczoraj go produkuję, pierwszy raz od dłuższego czasu mam na prawdę parcie na druty.
Owocnej walki ze swetrem ^^