Update w kwestii czerwonego sweterka z Cubusa - pomacała go wczoraj w sklepie na żywo i obejrzałam metkę. Po pierwsze, to 70% akryl 30% wełna (czyli nawet więcej niż np.: Oliwia), ale... w dotyku jest jak cienka szmatka! A poza tym, te warkocze są tylko z przodu, a boki i tył są gładkie.
Zaczynam się skłaniać w kierunku stworzenia go własnoręcznie... ~^^~
Red cardigan update: yesterday I had a good look at it in the shop and checked the label. First, it's 70% acrylic/30% wool (which is more than the Oliwia yarn I like to use) but... when I touched it it felt very thin and limp! And second, the cables are only at the front, sides and back are plain.I'm really starting to think about knitting it myself... ~^^~
Podobno kota nie da się wytresować.
Ale zawsze można go poprosić!... *^v^*
Wczoraj wieczorem mówię do Rysia: "Obudź mnie, proszę, około 3 w nocy, bo muszę wziąć lek na katar."
I co? I o 3:28 miałam kocią rozmruczaną mordę w uchu, znak, że trzeba się obudzić i nakarmić kota (i wziąć lekarstwo. ^^)
They say you cannot teach a cat anything.But you can always ask!... *^v^*Last night I said to Rysiek: "Please wake me around 3 am because I have to take my cold medicine."And at 3:28 am I felt a purring cat's mouth in my ear, the sign that I need to get up and feed the cat (and take the medicine. ^^)
Wisdom'owi brakuje tylko drugiego rękawa, jak dobrze pójdzie, to w tym tygodniu go wreszcie skończę! *^v^* Oczywiście, jeśli katar mnie nie dobije, bo jestem kompletnie rozchorowana...
Wisdom only needs another sleeve, if all goes well I'll finish it this week! *^v^* Of course, if only my cold allows me to do it, because I'm completely sick...
Łatwo ulec pokusie widząc zdjęcie. Całe szczęście , że nie kupiłaś go na tej podstawie. To są minusy sklepów wysyłkowych. Nie można dotknąć.
ReplyDeleteJuż się obawiałam , że Rysiek zapadł w sen zimowy. Ale jak widzę daleki jest od tego. Dużo "głasków" dla futerkowca. A Tobie życzę szybkiego pozbycia się kataru . Pozdrawiam.
Założę sie o motek dobrej wełny, że Cubusowy sweterek nie dość, ze szmata, to jeszcze gryzie jak wściekła fretka.
ReplyDeletemoje kotki by się nadały na tabletkowy budzik, codziennie o tej porze mnie budzą bo chcą siku( chodzą na dwór), ciekawe czy przeproszą się z kuwetą jak zima przyjdzie ;)
ReplyDelete