Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia, to był naprawdę przemiły dzień! *^v^*
Thank you very much for the birthday wishes, it was a really great day today! *^v^*
Urodziny. Dzisiaj.
Nie ma to, jak urodzić się 31 października, jako dziecko prawie nigdy nie miałam przyjęcia urodzinowego, bo przecież następnego dnia jest takie smutne, poważne święto, więc nie można wyprawiać urodzin na dzień przed...
Birthday. Today.It's so much fun to be born on 31st Oct, the day before the All Saint's Day in Poland, the sad Church holiday when you visit the graves. As a child I've almost never had a birthday party because it's not proper to have a party before such a serious holiday...
Ale ja nie o tym.
Jak co roku, zastanawiałam się, co mi przyniósł rok miniony i jaki będzie ten następny.
But I digress.Each year it's the day when I think about what the past year brought me and what's waiting for me just around the corner.
Zeszły rok miał być dobry.
I był!
Last year was supposed to be good.And it was!
Nawiązałam jedną nową bardzo fajną przyjaźń i odnowiłam dwie stare. ~^^~ Rysiek się u nas zadomowił (i rozpanoszył *^v^*). Podjęliśmy decyzję o przyszłorocznym wyjeździe do Japonii (hurra!) i na poważnie zabrałam za intensywny kurs języka japońskiego (raczej dla własnej satysfakcji niż dla tego przyszłorocznego wyjazdu ^^). Nakupiłam lalek i zaplanowałam kolejne lalkowe zakupy, czyli moja kolekcja ładnie się rozbudowuje. Doskonaliłam moje umiejętności lalkowego makijażysty. Poza tym, na serio rozkręciłam mój lalkowy ciuszkowy "biznes", który zarabia na moje kolejne lalki i mam nadzieję, zarobi na nowy aparat fotograficzny i nową maszynę do szycia. Robiłam na drutach i na szydełku.
I met a great new friend and renewed two old friendships. ~^^~ Rysiek got to be a real part of our family. We decided on a next year's trip to Japan (hurray!) and I started a serious intensive Japanese course (more just for fun of it, not really for this trip ^^). I bought some dolls and planned some more so my collections got a good shape. I practiced doll painting. I also got serious with my doll clothes "business" which started to fund new dolls for me and I'm hoping to fund the new camera and sewing machine, too. I knitted and crocheted.
Rozpoczęłam psychoterapię.
(Wiem, nagle okazało się, że czytacie bloga wariatki, ~^^~, a ja długo nie miałam odwagi podzielić się tą nowiną, ale uznałam, że warto, bo może ktoś inny się waha i też się na to zdecyduje. Od kiedy pamiętam mam trudne stosunki z moją matką, czemu nie raz dawałam wyraz na moim blogu (kompletny brak akceptacji, ciągła krytyka, totalne niezainteresowanie moim życiem, o ile nie jest zgodne z jej oczekiwaniami, itp, itd). Osiągnęłam jednak taki moment, że jej wpływ na mnie zaczął mi uniemożliwiać normalną szczęśliwą egzystencję, i wtedy wyciągnęłam rękę po pomoc specjalisty. Spotykam się raz w tygodniu z panią psycholog, rozmawiamy, (nie, nie leżę na kozetce *^v^*), po kilku miesiącach widzę u siebie pierwsze efekty terapii, świadome i podświadome decyzje i działania, które zaczynam podejmować. I choć wiem, że jeszcze długa droga przede mną, to cieszę się, że zrobiłam pierwszy krok.)
I started psychotherapy.(I know, you suddenly found out that you've been reading the crazy person's blog, ~^^~, and for a long time I didn't have the courage to share this piece of news with you but I thought it might be useful for somebody else. Since I could remember I've had tough relationship with my mother and I often wrote about it on my blog (complete lack of acceptance, constant criticism, absolute non-interest in my life as long as it's not along her ideas and expectations, ect). I reached the point when her influence stopped me from leading a normal happy life so I decided to get some help from the specialist. I meet with a psychotherapist once a week, we talk, (no, I don't lay on the couch *^v^*), after several months I'm starting to see the first therapy effects, the conscious and subconscious decisions and actions coming from the new me. I know it's still a long way to go but I'm very happy I made this choice.)
A teraz trudniejsza część - jaki będzie rok nadchodzący?
Boję się go, bo znowu czuję, że ma być interesujący.
Interesujący był 2008, kiedy mieliśmy zamieszanie z remontem i przeprowadzką, kiedy zachorowała i zmarła mama Roberta, babcia Roberta, a jego ojciec był przez moment na krawędzi życia. Kiedy zgubiliśmy ukochanego kota. Kiedy wszystkie wydarzenia były intensywne, nie było stanów pośrednich.
I bardzo nie chciałabym powtórzyć tamtego roku.
And now the tougher part - how about the coming year?I'm really scared because again I can feel it's going to be interesting.2008 was supposed to be interesting, too, when we had to renovate a flat and move, when Robert's mother got seriously ill and died, when his Grandmother died and his father was on the edge for a moment. When we lost our beloved kitty. When all the happenings were very intensive, no bland tastes in our mouths.And I really wouldn't like to repeat that kind of year.
Pierwsze kroki stawiam ostrożnie i uważnie rozglądam się dookoła.
I place my first steps slowly and carefull look around me today.