Wreszcie zrobiłam zdjęcia Avalonu, chociaż noszę go już od poniedziałku, to typowy sweter na każdą okazję, nie mogę go z siebie zdjąć. *^v^*
I finally managed to take some photos of my Avalon's, although I've been wearing it since Monday each day, it seems to fit so perfectly that I don't want to part with it. *^v^*
Driving to Avalon
Wzór / Pattern: Riding to Avalon, Knitscene Fall 2008 (do kupienia tutaj)
Druty / Needles: 3,5 mm
Włóczka / Yarn: Kashmir, 400 g
Moje modyfikacje: oczywiście zrobiłam sweter rozpinany a nie wkładany przez głowę. Po drugie mój to raglan, w związku z tym zaczęłam go od góry nabierając oczka na łańcuszek zrobiony na szydełku (provisional cast on), a kiedy już zrobiłam cały sweter, zdjęłam te oczka z powrotem na drut i zrobiłam kaptur, bardzo wygodna metoda.
My mods: of course it is a cardigan, not a pullover. Second, it's a raglan so I started it from the top with a provisional cast on, and when I finished the cardi downwards I picked up the stitches from the crocheted chain and knited the hood, a very good method in my opinion.
Włóczka troszkę się rozciągnęła po blokowaniu dzięki czemu sweter ma idealną długość i celowo przydługie rękawy. Kashmir jest świetną włoczką, której na pewno nakupię więcej w innych kolorach, bo jest cienka ale ciepła (100% wełna) i mięciutka.
The cardigan stretched a bit after being blocked so it has a perfect length and the sleeves are a bit too long on purpose. Kashmir is a great yarn which I'm going to buy more in other colours, it's thin but warm (100% wool) and very soft.
I udało mi się kupić piękne guziki, które wyglądają jak rozgwieżdżone niebo...
And I managed to buy the buttons that remind me of the starry sky...
Filippo Jacket na razie wyleciał z kolejki, trzy razy go zaczynałam i trzy razy coś szło nie tak, więc zrobiłam sobie od niego odpoczynek i z turkusowej bawełny Supreme zaczęłam Lucy. Po swojemu. ~^^~
Filippo Jacket left my queue for now, I've started it three times and each time something wasn't right so I switched to Lucy instead. My way. ~^^~
Driving to Avalon
Wzór / Pattern: Riding to Avalon, Knitscene Fall 2008 (do kupienia tutaj)
Druty / Needles: 3,5 mm
Włóczka / Yarn: Kashmir, 400 g
Moje modyfikacje: oczywiście zrobiłam sweter rozpinany a nie wkładany przez głowę. Po drugie mój to raglan, w związku z tym zaczęłam go od góry nabierając oczka na łańcuszek zrobiony na szydełku (provisional cast on), a kiedy już zrobiłam cały sweter, zdjęłam te oczka z powrotem na drut i zrobiłam kaptur, bardzo wygodna metoda.
My mods: of course it is a cardigan, not a pullover. Second, it's a raglan so I started it from the top with a provisional cast on, and when I finished the cardi downwards I picked up the stitches from the crocheted chain and knited the hood, a very good method in my opinion.
Włóczka troszkę się rozciągnęła po blokowaniu dzięki czemu sweter ma idealną długość i celowo przydługie rękawy. Kashmir jest świetną włoczką, której na pewno nakupię więcej w innych kolorach, bo jest cienka ale ciepła (100% wełna) i mięciutka.
The cardigan stretched a bit after being blocked so it has a perfect length and the sleeves are a bit too long on purpose. Kashmir is a great yarn which I'm going to buy more in other colours, it's thin but warm (100% wool) and very soft.
I udało mi się kupić piękne guziki, które wyglądają jak rozgwieżdżone niebo...
And I managed to buy the buttons that remind me of the starry sky...
Filippo Jacket na razie wyleciał z kolejki, trzy razy go zaczynałam i trzy razy coś szło nie tak, więc zrobiłam sobie od niego odpoczynek i z turkusowej bawełny Supreme zaczęłam Lucy. Po swojemu. ~^^~
Filippo Jacket left my queue for now, I've started it three times and each time something wasn't right so I switched to Lucy instead. My way. ~^^~
***
Przypomniałam sobie jeszcze, że obiecałam kolejną partię bento box'ów, jakie robię dla Roberta, więc dzisiaj hurtowo bo trochę się ich nazbierało, jest tam ryż, makaron, jajka, ryba, mięska, warzywka i takie tam inne pyszności. ~^^~
I remembered that I promised to show you more bento boxes I've been preparring for Robert, so here they are in a group , there is rice, pasta, eggs, fish, meat, veggies and other delicious things. ~^^~
I remembered that I promised to show you more bento boxes I've been preparring for Robert, so here they are in a group , there is rice, pasta, eggs, fish, meat, veggies and other delicious things. ~^^~
głodna się zrobiłam na widok Twoich bento, a przed chwilą jadłam :/
ReplyDeleteSweterek uroczy a guziczki wybrałaś fantastyczne!
Pozdrawiam :)
Avalon podoba mi sie w kazym calu , bardzo udany , kolor tez super .
ReplyDeleteobiadki bardzo smakowite ,w zasadzie to kazdy ale ten ryz z ulozonymi groszkami i kukurydza naprzemiennie powalily mnie .
Nieprawdaż, że Kashmir to fantastyczna włóczka? Avalon wygląda na superwygodny i pasujący do wszystkiego.
ReplyDeleteTwoje bento powoduje u mnie dziki ślinotok.
Bardzo udany sweterek. Nosi się (zapewne )jak druga skóra. Guziczki są piękne , stanowią wspaniały element wykańczający całość.
ReplyDeleteCo do jedzonka , niestety jestem na diecie , która wyklucza pewne składniki pokazane w apetycznych daniach. Ale życzę smacznego. Pozdrawiam.
bardzo dobrze Ci w tym swetrze :) tez taki chcę :D
ReplyDeletebento smakowite - jak zwykle zresztą :) oglądałam w skupieniu i pewnie nie raz jeszcze wrócę do nich :)
ReplyDeleteavalon uroczy i wzmaga mój apetyt na kashmir. cienkie i ciepłe wełenki to coś co mnie strasznie kręci ostatnio
"ładni heter" jak mawia moja córka:):)
ReplyDeletekashmir też lubię, jak na wełnę nie gryzący, wydajny, podwójnie idealnie pasuje na drutki 5mm a jak potrzeba pięknie się filcuje.
na widok pięknie przygotowanych bento głodna się zrobiłam, idę po kanapkę :)
ojej ojej! ale mniamniuśnie.
ReplyDeletechętnie bym zjadła taki zestaw!
Avalon świetny, przydługie rękawy to jest to! wersja rozpinana zdecydowanie praktyczniejsza. i fajny pomysł na uproszczenie raglanem i robieniem od góry:)
a wiesz, że mnie Kashmir gryzie?:( zrobiłam sobie śliczny sweterek dawno temu, z tego koloru co Twój Avalon, i nie mogę nosić:(
Co to są bento boxy? Tzn widzę - pyszne jedzenie, ale czemu się tak nazywa?!
ReplyDeletenie no, sweterek jest super ^^
ReplyDeletei strasznie ci w nim do twarzy.
Chyba moim najbliższym zakupem włóczkowym będzie kaszmir, bo też jest moją ulubioną włóczką.
bento wyglądają imponująco~~
Dobrze, że jestem po śniadaniu, bo znów by mi ślinka pociekła na widok tych pyszności. Avalon bardzo udany, guziki faktycznie piękne dobrałaś. Gratulacje!
ReplyDeleteBento, bento :) Mehi z tej strony ;) tez robie juz ladniusie bento, kupilam w Warszawie fajne pojemniki :) tylko mi brakuje fiolek na sosik.
ReplyDeleteWhat a great fitting sweater. you did another lovely job and i am glad to hear you like it so much!
ReplyDelete