Lauro, po pierwsze, jeszcze się nie zdarzyło, żeby ktoś utył od pomidora z marchewką, a po drugie, widziałam Cię na zdjęciach i pokojnie możesz sobie trochę utyć. *^v^*
Kalino, mam nadzieję, że kostka wieprzowa, bo na takiej pomidorowa jest najsmaczniejsza! ^^
***
Skończyłam wczoraj rękawy do Wakacyjnego, chociaż wakacje już za nami i już go chyba nie założę w tym roku, bo lada moment zrobi się za chłodno, a ja go widzę na sobie na plaży, nad morzem. No nic, zobaczymy. Rękawy wyglądają tak (zieleń oliwkowa, znowu zieleń, kto by pomyślał?... *^v^*):
Last night I finished the sleeves of my Wakacyjny sweater, although I don't think I'll be wearing it this season because Summer is almost over and the chilli days will come any minute now, and in my mind's eye I can see this sweater worn on the beach. Here are the sleeves (olive green, green again, who would have thought?... *^v^*):
***
A tak w ogóle, to Fastryga się zepsuła...
Kupiłam włóczkę w sklepie fastryga.pl i dodatkowo poprosiłam o próbki dwóch włóczek, które rozważam na moją wyśnioną sukienkę: Shetland i Trachtenwolle. Dostałam... dwa zwitki luźnych niepodpisanych nitek.
O ile jeszcze w przypadku włóczki Shetland jest oczywiste, która próbka oznacza którą włóczkę, bo kolorystyka jest niewielka i zdecydowana, to patrząc na Trachtenwolle jestem w kropce... Bo ta włóczka występuje tylko w odcieniach kremu, szarości i melanży, za to w różnych kombinacjach i właśnie zależało mi na tym, żeby otrzymać podpisane numerkami kawałki nitek, bo patrząc na stronę Fastrygi nie mogłam dokłanie określić odcieni. A dostałam pęczek nitek "zgadnij se sam" i poczułam się potraktowana na odczepnego!
Właśnie,właśnie...takiego smaku oczekuję po pomidorach pieczonych w piekarniku.
ReplyDeletePolecam również pieczone pomidorki, zalane olejem z czosnkiem z dodatkiem bazylii. Są zachwycające do kanapek i zup.
A te próbki to porażka...
O jaki fajny przepis Fanaberio. Wypróbuję. A co do próbek. Nie do pomyślenia u Uli lub Laury.Prawdziwy szok. Wodocznie nie zależy im na klientach:(
ReplyDeleteWczorajsza zupka wygląda znakomicie i pewnie tak samo smakuje. Uwielbiam smak pieczonych pomidorów i papryki też, ślinka mi leci po prostu.
ReplyDeleteJeśli chodzi o próbki, to rzeczywiście FASTRYGA wykazała się kompletnym brakiem profesjonalizmu, nie dba o klientów, oj nie...:(
rękawki są urocze! jaka to włóczka? piękny kolor.
ReplyDeletea cóż ta Trachtenwolle taka cienka jakaś?? kupiłam sobie cały zapas tej http://www.fastryga.pl/p/pl/1576/trachtenwolle.html i jestem strasznie niezadowolona:( nie lubię grubych włóczek, a to jest conajmniej na druty 5 lub nawet dla mnie, ciasno robiącej, na szóstki. więc leży nieruszone 6 czy 8 motków:/
jeśli byś się zdecydowała na ten akurat kolor, to chętnie odsprzedam.
Nice sleeve :) it does look like a beachy summer sweater but still lovely.
ReplyDeleteI see you are looking at yarns for a new project :)
Głupia sprawa z tymi próbkami. :/ Za to rękawy wyglądają bardzo wakacyjnie, a pogoda we wrześniu często bywa jeszcze całkiem ciepła, więc jest nadzieja dla sweterka!
ReplyDeleteTak więc: zupa wygląda smakowicie , tym bardziej ,że ja uwielbiam wszelkie odmiany i smaki pomidorowej( czasem sama jadam bo nikomu nie smakuje). Pieczone pomidorki też:)) i też sama jem( bo moi domownicy jacyś tacy bezgustowni są , tylko tradycyjne smaki im odpowiadają:))
ReplyDeletePróbki- no faktycznie też bym się zdenerwowała , jakoś tak na odczep się zrobione.
A rękaw bardzo ciekawy...
Pozdrawiam
Zupa na pewno smaczna bardzo, ale te RĘKAWY to dopiero smakowicie wyglądają!!! Już się nie mogę doczekać kiedy zobaczę całość! :)
ReplyDeleteA z próbkami faktycznie... porażka.
Pierwszy raz coś takiego widzę, nie spotkałam się z takim traktowaniem w żadnej pasmanterii, porażka na całego. Rękaw zapowiada się bardzo ciekawie, natomiast kolor jest przepiekny. Przepis na zupę pomidorową inną zapisuję. Uściski.
ReplyDeleteHalo, halo - wygrałaś u mnie książkę - odezwij się:)
ReplyDelete