Thursday, March 12, 2009

Zaczęło się! / It started!

Na początek inspiracje, które znalazłam we wczorajszych wpisach Kelly Rae Roberts (podpisuję się pod tym obiema rękami!), i Misty Mawn (w sumie każdy jej wpis jest inspirujący i cieszy moją duszę ^^).
For a good start some inspiring blog entries by Kelly Rae Roberts (I fully agree with what she wrote!) and Misty Mawn (well, each of her entries are inspiring and make my soul happy ^^).

A Susan Turtle odda w dobre ręce swoją książkę Exhibition 36: Mixed-Media Demonstrations + Explorations, zajrzyjcie na jej bloga! ^^
And Susan Turtle gives away her book Exhibition 36: Mixed-Media Demonstrations + Explorations, go to her blog! ^^

***


Tak wyglądał pokój dzienny i kuchnia tuż po wyprowadzce teściów a przed remontem, mają wspólną ścianę.

Here what the living room and the kitchen looked like just after the PiLs moved out and before the renovation started, they shared a wall.


Wiadomość dnia - nie mamy już ściany!... To zdjęcie naszej części kuchenno-dziennej, wyglada na to, że ekipa remontowa nie czekała na nasz nadzór i po otrzymaniu kluczy zabrali się po prostu za robotę! Co dobrze o nich świadczy i cieszę się, że nareszcie coś ruszyło z miejsca. *^v^*
The news of the day - the wall is no more!...
Here is the photo of the kitchen/living room area, it seems that the renovation team didn't wait for our supervision and they just went for it! Which is good because finally something is happening. *^v^*

Nie ma również drzwi, tapet, farby strukturalnej, styropianowych kasetonów na suficie, mieszkanie wygląda jak po przejściu huraganu. Miły widok. ^^
There are also no doors, wallpapers, struktural paint, styrofoam elements under the ceiling, the flat looks like a hurricane went through it. Nice. ^^

***

Przyglądam się zdjęciom moich robótek na balkonie i stwierdzam, że dużo ładniej wyglądają na tle zielonych drzew niż łysych gałęzi, nie mówiąc już o braku światła i wyblakłych kolorach. Niech już będzie wiosna w rozkwicie, żebym mogła nosić te wszystkie kolorowe tuniki szydełkowe i spódnice! *^v^*
When I looked through the photos of my knitted items on the balcony I noticed that they look much nicer on the background of green trees than the bare ones, not to mention the lack of light and bland colours. I really really want Spring already, so I could wear my colourful crocheted tunics and skirts! *^v^*

Gwoli ścisłości - na pytanie jak dużą mam szafę odpowiadam: mamy w sypialni standardową szafę trzydrzwiową z nastawką szerokości 150 cm i wysokości ok. 250 cm, i trzymamy w niej ubrania moje, ubrania Roberta oraz pościel i ręczniki (i gdzieniegdzie upchane motki włóczki ^^), więc jak widać wcale nie mam tak wielu ciuchów. *^v^* Ja mam po prostu pewne ubrania, a niektórych nie mam wcale (białych bluzek koszulowych, żadnej garsonki biurowej, itp). Acha, i zdradzę Wam sekret moich wzorzystych kolorowych spódnic - materiały na nie kupuję w ciuchlandach! ~^o^~
To be precise about my wardrobe size - we have a standard 5 feet wide and 8 feet tall closet which accomodates my clothes, Robert's clothes and towels/bed linen (plus some occasional yarn skeins here and there ^^), so I don't have a lot of clothes. I just have certain types of clothes and I don't have the other (like no white buttoned up blouses, office suits, ect.). And here is my secret to the colourful patterned skirts - buy the fabric in second hand stores! ~^o^~

Dla zainteresowanych - schemat Zielono Mi! (Vjazanije 2002, 04) Wyobrażacie sobie, że jeszcze pół roku temu nie lubiłam szydełkowych ubrań?!... *^v^*
For anyone interested - the chart for Zielono Mi! (Vjazanije 2002 04)
Can you imagine I didn't like crocheted clothes at all about 6 months ago?!... *^v^*


Jagienko, zieleń 99 to może być albo ta z Zielono Mi, albo ta, z której robię Malachite, one miały w Zamotane ten sam numer, ale inną nazwę - kiwi i zieleń. Zapewniam Cię, że nawet jeśli będziemy miały taką samą bluzeczkę, to można je ubrać na sto sposobów i obydwie wyglądałybyśmy w nich odmiennie i ciekawie. ^^


Motylek zadziwiająco szybko powstaje (może dlatego, że od niedzieli skupiłam się tylko na nim, zaniedbując pozostałe projekty... ^^). Odpowiadając na pytanie - tak! Robię go z różowej włóczki. *^v^* To dla mnie coś nowego kolorystycznie, ale myślę, że warte wypróbowania. Wybrałam ciemny stonowany róż i włóczkę Virginia Anilux'u, i już mam do niej negatywny komentarz - sama włóczka jest bardzo przyjemna w robocie, ale dlaczego mój motek składa się z kilkumetrowych kawałków łączonych supełkami?!... Rozumiem, że czasami zdarza się w motku jedno takie połączenie, ale w moim było ich już 6 lub 7!
Butterfly is growing very quickly (maybe because since Sunday I've concentrated only on this project, neglecting all the other... ^^). Yes, I'm making it from the pink yarn. *^v^* It's something new for me colourwise but I think it's worth try. I chose a dark antique pink and a cotton yarn called Virginia by Anilux - it's very nice to the touch but I have one serious concern, why does my skein consists of pieces several metres long, connected with knots?!... I understand it may happen in a skein and I sometimes met one knot for a skein, but in this case it was 6 or 7!

Jeszcze dwa wygrzebane szydełkowe modele, które mi wpadły w oko (nie mam wzorów niestety):
Two more crocheted inspirations (I don't have patterns unfortunately):




Acha, widziałyście wiosenne wydanie
Knitty? Znowu nuda i odgrzewane kotlety...
Oh, have you seen the Spring issue of Knitty? Boring again...

16 comments:

  1. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete
  2. Przepraszam,musiałam usunąć poprzedni komentarz,bo mam chyba dziury w mózgu i napisałam coś, czego sama nie zrozumiałam :-)!

    To" drugie" wygrzebane to piękna koronka irlandzka. Widać, że powstała na początku XXw. Wiem jak zrobić większkość motywów, mam też wozory pięknych szydełkowych siatek, więc na pewno udałoby się zrobić coś podobnego. Te wykończenia w postawci "skrzydeł husara od husarii oczywiście" nie są trudne! A listki i dyndadełka to wiadomo-prościzna. Jak coś, daj znać:-)
    Remont wygląda imponująco. Trzymam kciuki, by wszystko Wam szybko poszło!

    ReplyDelete
  3. exciting when renovations begin! and even better when they end with a beautiful result! waiting to see yours when its done!!!

    ReplyDelete
  4. Knitty to sobie chyba w kulki leci :/ faktycznie nie ma w nim nic ciekawego. Jestem zawiedziona.
    SUperancko, że zaczęliście remont :D liczę na sprawozdania :P

    ReplyDelete
  5. Nie tylko Knitty sobie leci. Jakby nie Kim to bym chyba wyła do księżyca we dnie i w nocy ( u nas ciemno i sypie snieg). Noo rozwałka znajoma - kumpel z pracy robił coś podobnego ale sam. Raczył mnie serią zdjęć z atystresowej rozwałki ścian :)
    Szydełkowce - inspiracje imponujące. Ależ Cię na to szydełko wzięło :)

    ReplyDelete
  6. ahhh, renovations!Thoughts with you, but the end will be great! WAY TO GO...showing those crochet pieces of ART! Love it!

    ReplyDelete
  7. Z nowego Knitty rzeczywiście nic nie rzuca na kolana. Może jedynie Pioneer do mnie przemawia. W miarę:)

    ReplyDelete
  8. Mam nadzieję, że ekipa nie nawali - przyłączam się do wirtualnego trzymania kciuków.

    To pierwsze szydełkowe- przemawia do mnie, nie na tyle, żeby przegadać mój aktualny "odrzut odszydełkowy", ale coś tam gada ;)))


    Knitty faktycznie na kolana nie rzuca - choć coś tam się wygrzebie, w każdym razie więcej niż z rodzimych publikacji.

    ReplyDelete
  9. No to porządną masz ekipę( tfu aby nie zapeszać).
    Motylek bardzo uroczy i w końcu RÓŻOWE coś:)Kiedyś miałam na niego ochote ale ja w szydełkowych motywach odpadam:(
    Te wygrzebańce śliczne...qrcze ale to pracy dużo ...
    A Knitty niczym mnie nie powaliło , nudaaaa
    Pozdrówka:)

    ReplyDelete
  10. Ohh how exciting and nerve-racking that the renovations started.
    I want spring already as well-we had some warmer days and now its back in the 30's Brrr.
    Butterfly looks very nice. i love seeing all these crocheted pieces you have been making.
    Ohhh doesnt that make you made when you have a skein full of knots that happened to me before as well.
    Knitty was okay-i like the super big circle shawl-i wouldnt make it though becuase i can't even finish the round shawl i am making now lol and Aidan liked the Steggie coat so i am thinking about making that for him. i like one of the socks but i don't recall which one.

    ReplyDelete
  11. Niech żyje ekipa remontowa i kasetony na wysypiskach śmieci!!!!! a tfuuu nie cierpię kasetonów w małych mieszkaniach :/

    Co do Aniluxu to jest jedno wytłumaczenie, nastąpiła tzw. omyłeczka i wsadzili do sprzedaży włóczki drugiego gatunku :/ Kiedyś Pani tłumaczyła mi zawzięcie ze niczym się nie różnią poza tym że są stworzone z resztek, normalnie bym się wściekła na Twoim miejscu... Zastanawiam się jak sobie radzisz z tymi łączeniami :/

    ReplyDelete
  12. Powodzenia w remoncie.
    A z tym szydełkiem to nieźle ciebie wzięło
    U mnie, teraz kiedy zaczyna się ogród, książki do przeczytania nie mieszczą się na przeznaczonej na to półce, na robótki czasu za dużo nie mam. I chyba się z tym pogodziłam.

    ReplyDelete
  13. fajnie, ze zaczęło się coś dziać w nowym mieszkanku, to musi cieszyć. oby ekipie wystarczyło zapału do wykończeniówki (kiedy wszystko jest na wykończeniu- głównie fundusze i inwestor)trzymam kciuki, bo nic tak nie rozwala psychicznie jak przedłuzający się remont:)

    ReplyDelete
  14. Idziesz z tym szydełkiem jak burza normalnie. Zielno mi świetna i jak zawsze u Ciebie zestawiona perfekcyjnie z resztą ubioru. Na różowe mam chęć od dawna więc nie wykluczone, że będę Cię męczyła o wzór. Za remont trzymam kciuki jak reszta, oby ekipa zrobiła wszystko tak jak sobie wymyśliliście i do tego szybko. Dzięki za wszystkie dobre słowa i ściskam.

    ReplyDelete
  15. Wow, that jacket in the last photo is absolutely stunning--a work of art!
    How exciting about your kitchen renovations! I'm jealous that you are getting red cabinets--my dream is to have a red kitchen as well.

    ReplyDelete
  16. no to teraz juz z gorki bedzie.,,jak ruszylo to poleci choc mam swiadomosc,ze w trakcie remontu czeka cie jeszcze niejedna niespodzianka,,,tak to juz bywa z remontami... a modele przez ciebie pokazane to wyzsza szkola jazdy..cudne ..i mozliwe do wykonani:).pozdrawiam ania

    ReplyDelete