Friday, March 06, 2009

Pierwszy raz... / First time...

No i dupa blada! (Czy ktoś może mi to przetłumaczyć na angielski idiom? *^v^*)

Byliśmy w czwartek IKEA, żeby ostatecznie zatwierdzić nasz projekt kuchni i okazuje się, że nie ma już w ofercie kilku elementów, które sobie wybraliśmy. Np.: blatu imitacji betonu, albo stalowej płyty na ścianę, albo czarnych szklanych frontów do szafek wiszących... Stanęło na kuchni w czerwieniach (Abstrakt) i oto debiut publiczny naszego projektu (rysunki nienajlepszej jakości, bo pochodzą z programu do projektowania wnętrz IKEA): *^v^*
We went to IKEA on Thursday to finalise our kitchen design and it turned out that they didn't sell some elements anymore. For example, the kitchen counter we chose, the stainless steel wallboard, the black glass fronts for the top cupboards...
We decided upon all red fronts (Abstrakt) and here is the first public viewing of our kitchen (the drawings are not the best quality, they come from the IKEA design program): *^v^*

Najpierw widok z góry na kuchnię i pokój dzienny, na górze są dwie pary drzwi z przedpokoju, które będą usunięte, po prawo są drzwi do sypialni i pracowni. Na dole okno balkonowe i kuchenne. Jak widać ściana między kuchnią a pokojem będzie usunięta częściowo, a w części pokoju proszę sobie wyobrazić czerwonego Ektorpa (Ikeowski program do projektowania wnętrz nie przewiduje umeblowania pokoju).
First, the bird's eye view on the kitchen and livingroom together, on the top there are two doors that will be removed entirely, leading to the anteroom, on the right there are doors to the bedroom and the craftroom. On the bottom you can see the balcony window and the kitchen window. The wall between the kitchen and the living room will be partly removed, and please imagine a red Ektorp sofa in the room (IKEA design program doesn't have sofas).


Zbliżenia na kuchnię - w pustych miejscach będzie lodówka, piecyk i mikrofalówka oraz płyta kuchenna pod okapem, ale ich nie kupujemy w IKEA, tylko osobno. Acha, i okno kuchenne jest jednoskrzydłowe.
Details - in the empty spaces we will put the big fridge, the oven, the microwave, and the stove , but we won't be buying them from IKEA. Oh, and the kitchen window is single.





Na razie wciąż czekamy na odpowiedzi z banków i pierwsze burzenie ściany. *^V^*
For now we are still waiting for the banks to answer our credit applications and for the demolishing of the wall. *^V^*

EDIT: małe wytłumaczenie do projektu, bo już zauważyłam wątpliwości.
Już tłumaczę, dlaczego takie kawałki ściany zostają - przy oknie chcę mieć kawałek ściany na powieszeniu półki na przyprawy, a ten fragment od przedpokoju jest nie do ruszenia - to pion wentylacyjny i musi zostać w tym miejscu. Ogólnie te dwa pomieszczenia razem mają bardzo małą powierzchnię, więc stolik na środku jest w zamyśle ruchomy, to znaczy, kiedy jemy śniadanie, to kanapa jest przesunięta do przodu i jest miejsce na wygodne zasiadanie przy stoliku. Kiedy chcemy po posiłku oglądać telewizję, to stolik wsuwamy głębiej do kuchni albo przesuwamy na bok w róg pokoju i krzesełka składamy, a kanapę cofamy na granicę między kuchnią a pokojem. Poza tym, stolik ma mi służyć w trakcie dnia jako dodatkowy blat roboczy, a nie chcę zamknąć kompletnie wejścia do kuchni przez przedpokój zabudową (to CU@5 miałaś na myśli?), bo chcę mieć drogę bezpośrednio z przedpokoju do kuchni, nie na około przez pokój dzienny. Lodówkę może sobie być widać, będzie srebrna i piękna. *^v^*
A szafek jest dużo, bo mam dużo rzeczy do przechowywania, i nie mam dodatkowej spiżarni. ^^ Zresztą, to na żywo będzie inaczej wyglądało, na tym rysunku wszystko jest jakieś takie ściśnięte...
EDIT: Some words of explanation, because I can see there are some doubts about the project.
We are going to leave two pieces of the old wall - once close to the window, because I want to hang a spice rack on it or something, and the other close to the doors - it is a ventilation trunk and it absolutely cannot be touched at all. Both rooms are rather small so the table in the middle is a way to organise the space: the sofa will be pushed forward towards the tv during our breakfast so we could comfortably sit at the table and then we will move the table back into the kitchen space or move it towards the corner of the room, the chairs will be folded and we will push the sofa backwards to watch tv. Believe me, it's the best solution for this living room/kitchen area. ^^ The table will also serve me as a working space during the cooking time. Yes, we will get rid of the entrance door to the kitchen but it doesn't mean we want to close this entrance entirely with a countertop, I want a direct way to the kitchen from the anteroom.
And there are so many cupboards because I have a lot of things to keep in them and I won't have a separate pantry. ^^ Anyway, it all looks a bit awkward in this picture, it will look much better in person...

***

Szukam wzorów! ^^ Jakby ktoś miał i chciał się podzielić, to uprzejmie poproszę, to na szydełko i jakoś kompletnie nie mogę skojarzyć, skąd pochodzą.
I'm looking for two crochet patterns, if you have them and want to share, I'll be grateful, I cannot connect them with any magazine I know.


Dziś dostałam motki Sonaty z Pati Sklep (błyskawiczna przesyłka) i dodatkowo jeszcze próbki, a których zainteresowała mnie włóczka Laluca Cotton - to mieszanka bawełny i akrylu, dość gruba (na druty 4-5 mm) i taka mięsista, marzy mi się jakiś biały wiosenny projekt. *^v^* Ciekawa jest też włóczka Alpaka i Alpaka Fashion, szkoda, że na razie jest dość mały wybór kolorów wszystkich włóczek, ale mam nadzieję, że jak sprzedaż się rozkręci, to paleta się powiększy. ^^
Today I received the missing skeins of Sonata yarn from the new online yarn shop and also some yarn samples. I'm very interested in Laluca Cotton - it's a cotton/acrylic mix, quite thick (for 4-5 mm needles), I'm thinking about some white Spring project. *^v^* I also liked the Alpaka and Alpaka Fashion yarns, it's a pity they don't have many colours of all yarns, but I hope when the shop starts to sell more they will widen the offer. ^^

***

A na koniec coś dla ciała - koreańska potrawa Bu Gu Gi (wołowina duszona),
And something for our stomachs - Korean Bu Gu Gi dish (stewed beef),


i Deser Cioci Bożenki według przepisu, jaki dostałam od mojej cioci w zeszłą środę, najprostszy na świecie: *^v^*
- na dno tortownicy wysypać pokruszone herbatniki albo biszkopty (nie potrzeba jej smarować masłem),
- w garnku zagotować ok. 500 g pokrojonych jabłek w syropie (takich, jak do szarlotki, mogą być kupne albo domowej roboty)
- zdjąć z ognia, do jabłek dosypać 2 galaretki pomarańczowe i porządnie wymieszać,
- masę nałożyć na herbatniki, przestudzić, włożyć do lodówki do stężenia (na ok. 3 godziny)
- podawać z bitą śmietaną
and the Aunt Bozena's Dessert, according to the recipe I got from my Aunt last Wednesday, the easiest recipe ever: *^v^*
- crush some biscuits and lay them on the bottom of the baking form (no butter or oil is necessary),
- put about 500 g of readymade apple mixture (as for the apple pie, it can be homemade or store bought), and bring it to the boil,
- stop cooking, add two instant orange jellies to the apples and stirr well,
- place the apple mixture onto the biscuits, let it cool down a bit and put the baking form in the fridge to set (about 3 hrs)
- serve with some whipped cream



Smacznego! ~^^~

10 comments:

  1. Hej! czerwone abstrakty są ok, ale totalnie nie rozumiem układu zabudowy. Stolik na samym środku jest nie logiczny. Skoro drzwi z przedpokoju do kuchni wylatują (jak mniemam o te chodzi)to celowałabym w zabudowę w C, blaty robocze w kuchni jak wiadomo są bardzo potrzebne. Najbardziej dziwi mnie dlaczego ściana jest wyburzana fragmentarycznie na samym środku. Ściana przy zlewie pod oknem ok,chodzi o zasłonienie lodówki? I tak będzie ja widać z pokoju. Fajnie byłoby wciągnąć stół do zabudowy kuchennej. Blaty możecie zamawiać w hurtowni, to wam przytną na wymiar. Przemyślcie jeszcze sprawę, tu głownie chodzi o funkcjonalność. To tylko moje zdanie, pozdrawiam serdecznie!

    ReplyDelete
  2. Czerwona kuchnia jak najbardziej , dodaje energii.
    Jak dla mnie ( to tylko moje zdanie) jest zbyt dużo szafek w kuchni przy tak niewielkim pomieszczeniu , dodatkowo częściowo wyburzone ściany dają wrażenie zduszenia. Osobiście wykurzyłabym je w całości a zamiast stołu zrobiła ladę z podwieszaną , oświetloną półką ,w ten sposób byłoby wrażenie przestrzeni.
    Takie jest moje zdanie( gdybym miała taką możliwość tak bym zrobiła )

    Poszukam wzorków na szydełko i podeślę mailem.
    Wołowinka wygląda apetycznie:) mniam , ciasto też , tylko kto by u mnie je zjadł???Chyba tylko ja:)))
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  3. http://club.osinka.ru/topic-1237?start=4995

    Mam nadzieję, że link będzie aktywny. To wzór różowej bluzeczki z trójkątów. Robi szybko i przyjemnie.
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  4. Jeszcze jeden link - teraz cały temat dot. tej bluzeczki:

    http://forum.knitting-info.ru/index.php?showtopic=9344

    ReplyDelete
  5. o jaaaa.... takie wzory na szydelko ze az slinka cieknie. To ja tez poprosze, jesli ktos ma.

    Kuchnia będzie dominować część dzienna mieszkania, jak widze ;o)

    A mialam jeszcze zapytac, ile wloczki zuzylas, albo zuzyjesz na "Zielono Mi"? bo zamowilam 4 motki sonaty (w zamotane.pl (!)) i nie wiem czy wystarczy...

    ReplyDelete
  6. OMG!!! i love that przepsi I am so going to try and make it!!! yum!

    ReplyDelete
  7. dziergałam z aplaki - bardzo przyjemna włoczka, ale średnio wydajna - na czapkę zuzyłam 100 gramów, czyli dwa motki
    fajne ceny mają w pati:) będę trzymała kciuki, żeby rozkręciło się tam na poważnie

    podoba mi się wyburzenie ściany działowej i czerwony ektorp - to trochę zrównoważy kipiacą energię kuchni:)
    w szoku jestem po tej czerwieni - bo u mnie konserwatywnie - kremowo,
    ale zapowiada się ciekawie

    ReplyDelete
  8. Jak dla mnie to ten stolik jest za mały. Tak smakowicie wygląda to co gotujesz, że mogłabyś założyć, że czasami nakarmisz nie tylko siebie i małżona, ale i kogoś jeszcze.
    A i zlew miał być inny - bardzo mi się tamten podobał, a tu go nie widzę.
    ps. jabłka więcej nić inspirujące. (nawet w wersji postnej, bez bitej śmietany)

    ReplyDelete
  9. osobiście nie przepadam za czerwonymi wnętrzami, ale to kwestia gustu a o tym się nie dyskutuje :] Zlew przy oknie! Marzę o tym! Do szału doprowadzają mnie te na przeciwko okna, gdzie jak staniesz przy zlewie to zasłaniasz sobie światło.
    To różowe wdzianko jest super :D

    ReplyDelete
  10. Eh... to jeszcze może ja wyjaśnię:
    - przy układzie C poza stratą drzi musielibyśmy lodówkę do przedpokoju przenieść :-),
    - stolik na samym środku jest logiczny, bo to jedyne miejsce gdzie się mieści,
    - lodówki, szafek i wogóle czegokolwiek w kuchni z pokoju widać nie będzie, bo pomieszczenie jest na tyle małe, że miesci się w nim jedynie mała sofa tyłem do kuchni. Ponieważ nie zamierzamy spędzać dni stojąc w drzwiach sypialni a oczu z tyłu głowy nie mamy nie będzie problemu dominacji ani konieczności zasłaniania,
    - dla większej parti gości (wiekszej niż nasza dwójka) w pracowni będzie odpowiedni stół i rozkładane krzesła,
    - stolik am 75cm szerokości i jest kwadratowy - no pewnie, że większy jest lepszy ale z ergonomicznego punktu widzenia wystarcza w zupełności do zwykłego posiłku. Jakikolwiek większy zastawiłby przejście (na spółkę z sofą)...
    - częściowo wyburzone ściany pozwalają na pełną zabudowę kuchni bo jednak separują te dwa pomieszczenia od siebie. Co zaś do ilości szafek to kwestia funkcjonalności - możemy mieć mniej żeby było ładniej ale wtedy garnki i reszta stafu stanie na wierzchu niewiadomogdzie. Czyli nie byłoby jednak ani ładniej ani "lżej".

    Generalnie warto pamiętać, że te rysunki nijak sie mają do wrażenia z samego pomieszczenia a pomieszczenie jest mikroskopijne - kuchnia ma 3.60x1.68m.

    ReplyDelete