Skończyłam Golden Girl (Sandra Maj 2008).
Mam nadzieję, że mamie się spodoba, już zapakowana czeka na położenie pod choinką.
I finished Golden Girl (Sandra Magazine May 2008).
I hope my mom likes it, it's already wrapped in paper and waiting to be placed under the Christmas tree.
Fason jest bardzo przyjemny, ale kolor kompletnie do mnie nie pasuje, więc być może zrobię sobie taką bluzeczkę na wiosnę, ale czerwoną lub białą?... Zobaczymy.
The project is very nice but the colour is absolutly not mine, so I might knit this once more for me, but maybe in red or white?...We'll see.
Od wczoraj dzielnie dziergam rękaw Sylvi, ale raczej nie pokażę Wam skończonego sweterka przed świętami - okazuje się, że jest z nim jeszcze sporo roboty, dwa rękawy robione osobno (bo na drutach skarpetkowych), do tego zszycie całości, kaptur, i płatki kwiatków. 25 grudnia jedziemy do Teścia na Suwalszczyznę i wracamy na Sylwestra, a nie wiem, jak na miejscu będzie z dostępem do sieci. No, i nie zajmuję się tylko Sylvi, bo od tygodnia mam chorego męża do opieki (choroba teraz właśnie się rozwinęła, zamiast się zwinąć...), kończę prezenty, latam na zakupy, ech... Niech już będzie po świętach!
I've been knitting Sylvi's sleeve since last night but I'm afraid I won't finish it till Christmas - it turns out there is still a lot to do - two sleeves (knitted separately on dpns), a hood, petals. On 25th Dec we are leaving to spend a week with Robert's father and we're coming back on 30th, and I'm not sure if I have the Internet access there. Plus, I cannot devote my time only to Sylvi - Robert's been very ill this past week and it seems that his illness is developing rather than finishing..., I'm finishing some presents, going shopping, I want this holidays to be finally over!
Sałatka Kocurkowa II
- 2-3 piersiątka gotowane z kurczaka (ja dałam pieczone)
- puszka ananasów (miałam pod ręką świeżego ananasa, też działa ^^)
- por (większa biała część)
- kukurydza z puszki
- śmietana kwaśna (około 3-5 łyżek stołowych, może być mały kubeczek)
- majonez, sól, pieprz.
Kurczaka pokroić w kostkę , posiekać dość drobno pora (ja go jeszcze przed dołożeniem oprószam solą i zostawiam na 10 minut aby troszkę zmiękł) , nastepnie ananasy.Wszyskie składniki włożyć do miski, zalać sosem śmietanowo -majonezowym. Można dodać do tego jakiś ostrzejszy żółty , starty ser.
Uwaga : sosu nie może być zbyt dużo.
Doprawić solą i pieprzem.
- chicken breasts, cooked or roasted, in cubes
- pineaple (fresh or from the can,cubed)
- chopped leek
- maize
- 3-5 Tsp sour cream
- mayonnaise, salt, pepper
Sałatka ze szpinakiem / Spinach salad
- liście młodego szpinaku
- kurczak pieczony
- papryka
- pomidor
- ser pleśniowy twardy (Lazur)
- oliwa z oliwek + ocet balsamiczny, sól, pieprz
- baby spinach leaves
- roasted chicken
- pepper (red or yellow)
- tomatoe
- tough blue cheese
- olive oil + balsamic vinegar, salt, pepper
Mam nadzieję, że mamie się spodoba, już zapakowana czeka na położenie pod choinką.
I finished Golden Girl (Sandra Magazine May 2008).
I hope my mom likes it, it's already wrapped in paper and waiting to be placed under the Christmas tree.
Fason jest bardzo przyjemny, ale kolor kompletnie do mnie nie pasuje, więc być może zrobię sobie taką bluzeczkę na wiosnę, ale czerwoną lub białą?... Zobaczymy.
The project is very nice but the colour is absolutly not mine, so I might knit this once more for me, but maybe in red or white?...We'll see.
Od wczoraj dzielnie dziergam rękaw Sylvi, ale raczej nie pokażę Wam skończonego sweterka przed świętami - okazuje się, że jest z nim jeszcze sporo roboty, dwa rękawy robione osobno (bo na drutach skarpetkowych), do tego zszycie całości, kaptur, i płatki kwiatków. 25 grudnia jedziemy do Teścia na Suwalszczyznę i wracamy na Sylwestra, a nie wiem, jak na miejscu będzie z dostępem do sieci. No, i nie zajmuję się tylko Sylvi, bo od tygodnia mam chorego męża do opieki (choroba teraz właśnie się rozwinęła, zamiast się zwinąć...), kończę prezenty, latam na zakupy, ech... Niech już będzie po świętach!
I've been knitting Sylvi's sleeve since last night but I'm afraid I won't finish it till Christmas - it turns out there is still a lot to do - two sleeves (knitted separately on dpns), a hood, petals. On 25th Dec we are leaving to spend a week with Robert's father and we're coming back on 30th, and I'm not sure if I have the Internet access there. Plus, I cannot devote my time only to Sylvi - Robert's been very ill this past week and it seems that his illness is developing rather than finishing..., I'm finishing some presents, going shopping, I want this holidays to be finally over!
***
Sałatka Kocurkowa II
- 2-3 piersiątka gotowane z kurczaka (ja dałam pieczone)
- puszka ananasów (miałam pod ręką świeżego ananasa, też działa ^^)
- por (większa biała część)
- kukurydza z puszki
- śmietana kwaśna (około 3-5 łyżek stołowych, może być mały kubeczek)
- majonez, sól, pieprz.
Kurczaka pokroić w kostkę , posiekać dość drobno pora (ja go jeszcze przed dołożeniem oprószam solą i zostawiam na 10 minut aby troszkę zmiękł) , nastepnie ananasy.Wszyskie składniki włożyć do miski, zalać sosem śmietanowo -majonezowym. Można dodać do tego jakiś ostrzejszy żółty , starty ser.
Uwaga : sosu nie może być zbyt dużo.
Doprawić solą i pieprzem.
- chicken breasts, cooked or roasted, in cubes
- pineaple (fresh or from the can,cubed)
- chopped leek
- maize
- 3-5 Tsp sour cream
- mayonnaise, salt, pepper
***
Sałatka ze szpinakiem / Spinach salad
- liście młodego szpinaku
- kurczak pieczony
- papryka
- pomidor
- ser pleśniowy twardy (Lazur)
- oliwa z oliwek + ocet balsamiczny, sól, pieprz
- baby spinach leaves
- roasted chicken
- pepper (red or yellow)
- tomatoe
- tough blue cheese
- olive oil + balsamic vinegar, salt, pepper
Sweter mamie pewnie się spodoba. A z tymi sałatkami to im bliżej świąt tym smaczniej (mój ukochany szpinak). Na jednym z opłatkowych przyjęć zajadałam się niesamowitą sałatką - buraki + chrzęszczące w zębach orzechy. Ale to chyba nie było to co znalazłam w googlach:
ReplyDeletehttp://www.we-dwoje.pl/salatka;z;buraczkow;i;orzechow,artykul,4076.html
W każdym razie nie były to tylko włoskie orzechy.
Kalina
ps. krzesła z Allegro, więc jak się na nich siedzi okaże się w praniu. Ale była w Ikei, ta wybrana przez ciebie kanapa bardzo fajna i wygodna.
Nolor niestety też nie mój, fason chyba za luźny i żal, że manekin nie jest bardziej do rozmiaru dopasowany więc wszystkiego dobrze nie widać, ale wzór jest bogaty i ciekawy, ze złotem pięknie się komponuje a dekolt ładny i głęboki bardzo w moim guście :) Sałatkę Kocurka obiecuję sobie wypróbować bo większość składników bardzo mi podchodzi, tylko do ananasa muszę się przekonać :)
ReplyDeleteGolden jest bardzo Świąteczna.Na pewno spodoba się Mamie.
ReplyDeleteEch,te Twoje sałatki...Kuszą.
Chyba muszę Ci też jakiś przepis podrzucić.
Pozdrów Męża i dobrze się Nim opiekuj.
Kolor bardzo ladny, sweter widac, ze starannie i z poswieceniem zrobiony. Na pewno sie Mamie spodoba! Nieszczescia nie chodza parami, one chodza stadami; jedyne co mozna zrobic, to je przetrzymac :-) Pozdrowienia dla Roberta, zyczenia swiateczne dla Was, a kocice tradycyjnie drapie pod broda :-) Zbiorcza B :-P
ReplyDeleteMam przerwę ( własnie wstawiłam piernika do piekarnika i 45 minut wolnego) i czas aby zajrzeć.
ReplyDeletePrezent dla mamy śliczny , napewno sie ucieszy. Kolorek bardzo ładny( choć to nie mój :( )
U mnie też faos totalny( Julka gra na nerwach garnkami:) )
Mężowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
A sałatki z pieczonym Kurczakiem nie robiłam, może spróbuję???Napewno jest wyśmienita:)
Śliczny ten sweterek, z pewnością spodoba się mamie. Kolorek super- to jeden z moich ulubionych. Wytrwałości w opiece nad mężem i przygotowaniach do świąt. Pozdrawiam. Lucyna
ReplyDeletepozdrowienia dla chorego Męża.
ReplyDeleteSweterek, też nie w moim kolorze. Ale jak go zaczynałaś robić, to byłam skora też się za niego wziąć :P
Sałatka z kurczakiem i ananasem brzmi baaaaardzo smakowicie :D
salatki kuszace a sweter dla mamy bardzo mi sie podoba..ale to pewnie ja wiekowo blizej mamy wiec masz tu opinie osoby kompetentnej..:)..pozdrawiam ania
ReplyDeleteMyślę, że szanownej Mamie się spodoba, a jak nie to (z całym szacunkiem) jest trąba ;-) Mężowi życzę rychłej poprawy, dbaj o człowieka, choroba na święta musi być szczególnie dołująca. Suwalszczyzna? może choć trochę śniegu obejrzycie, bo u nas to wiatr i ulewa cały czas, głęboki listopad a nie "white Christmas" ;-P
ReplyDelete