Dziękuję za skomplementowanie szafeczki, co do jej wymiarów, to bez lalki trudno zobaczyć jej proporcje, ale zrobiłam obliczenia porównawcze skali lalka-człowiek i wyobraźcie sobie, że Wasza komoda ma ścianki o grubości 3 cm. To gruba deska i spokojnie może być cieńsza.
Mam już nawet pomysł kredensu, który chciałabym zrealizować, ale pochwalę się, jak się za niego zabiorę. ^^
Thank you for compliments on my creation, as for the size, without a doll it's difficult to see the proportions, but I made some calculations based on the human-doll scale and imagine that your piece of furniture has the walls 1,4 in thick. It's too much I think.Mam już nawet pomysł kredensu, który chciałabym zrealizować, ale pochwalę się, jak się za niego zabiorę. ^^
I already have an idea for my first piece of furniture to be made from scratch, but I'll share it later, when I start working on it. ^^
A w ogóle, to jestem trochę zawiedziona, bo nikt nie skomentował elementu, z którego jestem najbardziej dumna - książeczek, które sama zrobiłam od zera... =^^= Bardzo mi się spodobało oprawianie książek, pewnie jeszcze kilka takich wyprodukuję, z różnymi okładkami i grzbietami.
BTW, I'm a bit dissappointed because nobody commented on the things I'm mostly proud of - the books I made from scratch... =^^= I liked making books very much and I'm going to make more of them, with different covers and spines.
Jagienko, z tej szafeczki będzie korzystać Wilka z Dollzone, lalka, którą zamierzam kupić jako pierwszą w kolekcji. Zamierzam ją stylizować na Gothic Lolitę i specjalnie pod taki styl dekorowałam tę szafkę czarno-białymi serwetkami.
Kath, śmieszna sprawa, bo jako mała dziewczynka wcale mnie takie zabawki nie interesowały, układałam klocki, a teraz sprawia mi wielką przyjemność wytwarzanie takich mebelków i akcesoriów. *^v^* Co do sprzedaży, to rozważam to, zrobię taki mebelek specjalnie na handel i spróbuję go wystawić na ebay. ^^
Matyldo, nie ma osób o dwóch lewych rękach, zawsze trzeba próbować! Ale cieszą mnie takie osoby, jak Ty, bo dzięki nim tacy jak ja mogą nieco zarobić na swoich pracach, i wszyscy są zadowoleni! *^v^*
Myriam, those earrings are not that small, they are about 2 inches long, but they of course required some precision. ^^
Fiubzdziu, nie ma się czego bać, tylko trzeba spróbować, zawsze to powtarzam. ^^
Kalina, zaintrygowałaś mnie tym blatem z wtopionymi roślinami, szkoda, że na razie rośliny nam się kończą, pozostawię ten pomysł do wiosny! ^^
Izabela, zachęcam do zakupu lalki, to hobby wciąga i rozwija kreatywność, bo człowiekowi ciągle chce się coś nowego dla lalki robić. (mnie już się chce, a jeszcze nie mam lalki, o, proszę!...^^)
Edi, ja tę szafeczkę "uszczupliłam" pilnikiem i papierem ściernym, na tyle, na ile się dało. Jednak na własne produkcje zamierzam kupić cieńszą sklejkę.
Dormeza, muszę zrobić jakieś zdjęcie szafeczki z czymś dla porównania wymiarów.
***
A teraz o dzierganiu. Oglądam sobie kolejne wersje Winter Wonderland na Ravelry - w różnych kolorach, z różnych włóczek, i dochodzę do jednego wniosku - ponieważ sweter jest zapinany dopiero od talii, brzegi przodów poniżej zapięcia bardzo brzydko się rolują i wywijają, u jednych mniej, u drugich bardziej, ale nawet na wersji oryginalnej autorki wzoru to widać.
I teraz chciałabym jakoś temu zaradzić, a co mam do wyboru?
Po pierwsze, mogę dać guziki po całości, od samego dołu, ale nie jestem przekonana do tego rozwiązania.
Po drugie, mogę dorobić odszycie, podwójny brzeg podwinięty i podszyty może usztywnić poły.
Po trzecie, mogę podszyć brzeg taśmą bawełnianą, która na pewno go usztywni, ale kiedy poły się rozchylą będzie widać tę taśmę, a nie wiem, czy dobiorę dokładnie pasujący odcień zieleni.
Po czwarte, i to jest chyba jak na razie moje preferowane rozwiązanie, zrobię dwa przody osobno a następnie zszyję je na zakładkę do pierwszego guzika. W ten sposób będę miała tunikę wkładaną przez głowę i zapinaną na biuście na guziczki.
Czy macie inne pomysły?
And now some knitting. I've been looking through the finished Winter Wonderland cardigan photos on Ravelry - different colours and yarns, and irrespective of the yarn used to make it, it always opens up at the front in an ugly way. The buttons start at the waist so the lower parts curl and it doesn't look good. It's even obvious on the photo of the original.
So, I'd like to do something about it, and these are my options:
First, I could give buttons from top to bottom, but I'm not convinced it's a good solution.
Second, I could knit a long narrow piece and sew it along the edges of the fronts, doubled edges should be more disciplined, I guess.
Third, I could sew a cotton band along the edges but it would be visible when the lapels moved and I don't think I could get exactly the same green colour as the yarn I'm using.
Fourth, and this is my favourite solution, I could sew both fronts together on the line of the edges, placing them one on top of the other, and I would have a tunic with some buttons starting just under the bustline.
Any other ideas? Please, advise.
***
Na koniec kilka pięknych lalek, bo dawno nie było. *^v^*
To sum up some beautiful dolls, because I haven't posted any recently. *^v^*
Yage (Dollzone) dostępna w nowej wersji / available in new version
Ami (Souldoll)
Gisele (Souldoll)
A tę postać kojarzycie? Jeden z moich ulubionych filmów! ^^
Do you know that man? It's one of my favourite movies! ^^
I jeden link do francuskiej artystki wytwarzającej niesamowite lalki, trochę przerażające, zupełnie inne niż dollfie, ale na swój sposób niezwykle intrygujące!
And a link to the site of French artist's, who creates very unsual dolls, a bit scarry, totally different from dollfies but also very intriguing!
Julien Martinez
Mmmmm uwielbiam "Kruka" - szczególnie serial z Markiem Dacascosem :)
ReplyDeleteFaktycznie masz rację co do tego dołu, faluje jakoś. Moim zdaniem czwarte rozwiązanie może dać fajny efekt, no i nikt na to jeszcze nie wpadł. A jaki kołnierz ostatecznie wymyśliłaś? Te francuskie lalki takie bardziej w klimacie filmów Richarda Burtona. Pozdrawiam cieplutko.
ReplyDeletePierwsza lala Julien jest niesamowita. W dalekich latach 60-tych, w PRL-u, mój tata przywiózł mi Barbie, z lalką przyjechał "żurnal" i moja babcia strona, po stronie tworzyła kolejne kreacje. Robiła to z takim pietyzmem, że wtedy tego nie rozumiałam. Dziś myślę, że robiła to nie tyle dla mnie, ale i dla siebie.
ReplyDeleteKalina
Ze swetrem pewnie by wybrała drugie wyjście, z tym, że od razu robiłabym podwójną plisę. A ten sposób nabierania oczek na youtube nazywa się magic cast-on.
Jest np. tu
http://pl.youtube.com/watch?v=lhBIS0AhhQY&feature=related
Jak nie pochwaliłam książek? Jeśli tego nie wyartykułowałam to z roztrzepania bo straszliwie mi sie podobały! Właśnie ksiązki i ramka robiły najwieksze wrażenie bo były takie filigranowe i drobiazgowo wykonane. Nie bardzo łapię niektóre pojęcia z rozwiązań dotyczących płaszczyka. Przyszło mi do głowy, że możnaby po prostu krawędzie podwinąć, ale może o tym pisałaś a ja nie zrozumiałam?
ReplyDeletenie rozumiem czwartego rozwiązania. ale i nie bardzo wiem, o co chodzi z rolowaniem. Ale ja jestem tylko blondynką, więc nie wnikajmy, za jakieś dwa-trzy dni mnie olśni :P
ReplyDeleteTa laleczka z "Kruka" jest niesamowita! (oczywiście nie miałam bladego pojęcia z jakiego to filmu, ale KOchany okazał się pomocny, i pięknie wyśpiewał z jakiego to filmu :P)
Lalki tej francuskiej artystki są przerażające! MOje faworytki to: Caprice, Anicette et Cléofay, Cendrillon, Little China, Végalia, Alice Arcanum (archiwum dopiero przeglądam). Mam jakiś głupi pociąg do baroku, rokoko i w ogóle krynolin :P Ubolewam, że nie można zrobić powiększenia. Naoglądam się takich straszności i spać nie będę mogła :P
Jestem za rozwiązaniem drugim lub czwartym. Co do lalek - ten Kruk jest stanowczo za ładny ;-PP Brandon Lee był w tej roli niesamowity, bo jego twarz miała grymas cierpienia i nie była idealna. No i masz, przez ciebie mam ochotę obejrzeć ten film kolejny raz ;-) Czy są jakieś dollfie w stylu Draculi Coppoli? Chyba nie powinnam pytać, bo jak zobaczę to się zakocham ;-P
ReplyDelete