3 - 2 - 3 - start! I'm starting to knit my UFOs - first it's going to be my second Tiffany Mitten. Here is the first one still alone in the basket, lucky me I won't have much work on the other one. *^v^*
***
Poza tym piekę dziś pasztet i chleby na jutrzejsze spotkanie mojej grupy średniowiecznej. I zamierzam dziś jeszcze malować, ha!
Znikam! *^v^*
I am also baking today: a pate and breads for my medieval reenactment group's meeting tomorrow. And I'm going to paint today, too!
Busy, busy, gone! *^v^*
koniecznie wstaw zdjęcia ze spotkania! Uwielbiam je :D a dawno nie wstawiałaś żadnych. Powodzenia UFOkami, trzymam kciuki!
ReplyDeleteJestes dzielna z tymi trupami :) Ja mam też parę trupów tu i tam, ale nie lubię podejmować zobowiązań ktorych potem nie spełnię ;-))))
ReplyDeleteYay! Go Joanna! you will be so happy to have your Ufo's done. How many are you hoping to get finish?
ReplyDeleteHave fun at the meeting tomorrow.
just baked a jablecznik - it is so yummy! have fun at your meeting tomorrow! I hope the weather is still fine out there?
ReplyDeletephoto of cake on my blog!
no tak...rekawiczki w czasie letniej olimpiady a topy w czasie zimowe:))..a jak udalo sie spotkanie? bo pasztet napewno wyszedl wspaniale..haha..:)).jestes zdolna nieslychanie:)..pozdrawiam ania
ReplyDeletebardzo podoba mi się twój blog, podgladałam do tej pory ale czas dać wyraz zachwytowi.
ReplyDeleterękawiczki w twoim wykonaniu są obłędne!!!
pozdrawiam