Oto Malva!
Zdążyłam zrobić zdjęcia, zanim rozpętało się tornado i deszcz, ufff... *^v^*
Here is Malva!
I managed to take photos just before the tornado and the rain broke out, phew... *^v^*
Wzór/Pattern: Mała Diana 07/2008
Szydełko/Hook: 2 mm
Włóczka/Yarn: Sonata (Anilux), 350g
Na szczęście powstrzymałam się przed dodaniem jeszcze jednego rzędu motywów i mam wreszcie tunikę, nie kolejną sukienkę. ^^ Zmniejszyłam motywm do 8 okrążeń, dzięki czemu jest idealna na mój rozmiar. Dodatkowo obrobiłam dół, dekolt i mankiety płatkami kwiatów podobnymi do tych w centrum kazdego motywu, inaczej wydawała mi się taka niewykończona.
Lucky me I managed to stop myself before I added another row of motives and I finally have a tunic, not another dress. ^^ I only crocheted 8 rounds of each motif so I have a good fit for my size. Additionally I finished the bottom hem, the neckline and the sleeves with the petal pattern similar to the petals in the centre of the main pattern, because without them I felt the tunic to be somehow unfinished.
Na zdjęciach kolor jest żywszy niż w naturze, w rzeczywistości jest to taka krwista czerwień, bardzo gotycka. ^^
In the photos the colour is much brighter than it is, in reality it's much more blood red, very Gothic. ^^
Bardzo spodobała mi się idea takich szydełkowych tunik w różnych kolorach, jakie to daje możliwości mieszania i składania zestawów ubraniowych, super! Szkoda, że zabrałam się za to tak późno, a nie wiosną, miałabym więcej czasu na zrobienie i noszenie tych tunik tego lata, a tak już mnie ciągnie do jesiennych swetrów, ech... Nic to, jednak za rok też będzie wiosna, w tym sezonie na pewno jeszcze zrobię na szydełku bolerko i zaplanuję, a może i zacznę płaszczyk. *^v^*
I really like the idea of such crocheted tunics in different colours, it gives so many opportunities to mix and match different clothes! I wish I learnt crocheting earlier this season in Spring, I'd have more time to make and wear those items. And now it's already August and I'm longing for the Autumn sweaters... Anyway, there will be Spring next year definitely. This season I'm going to crochet a bolero plus I want to design and maybe start a coat. *^v^*
Flickr i tym razem mnie nie zawiódł - znowu wyniuchałam nowy wpis :) Tym razem stylizacja niemal Flamenco - tylko kwiatu mi brakuje :) Piękna tunika, pewnie bym się na nią skusiła, ale też mnie klimaty jesienne łapią - zabrałam się za bordowy sweterek z Sabriny :)
ReplyDeleteCudo! Po prostu cudo!!! :)
ReplyDeleteThat is incredible - they have all been beautiful but that red on the black just shows it off so well .....
ReplyDeleteBeautiful! Looks great on you and you did a wonderful job! You have blossomed in such a short time with your crochet!
ReplyDeletecudo..powtarzam cudo...znow kolor do ciebie pasuje:)..no i tak ladnie ci w tym,ze ho ho..a szybkosc dziergania mnie powala...pozdrawiam ania
ReplyDeleteGeneralnie za szydełkiem nie przepadam, ale ta tunika jest na prawdę świetna!
ReplyDeletePiękna tunika i pięknie w niej wyglądasz. Wielkie brawa.
ReplyDeletePozdrawiam
Makneta
Wyglądasz bosko w czerwieni :))) I zazdroszczę cierpliwości do elementów.. nie mogę się nigdy zmusic... ;))
ReplyDeletewiem, że nie lubisz tych klimatów, ale mnie ten zestaw kolorów, długości i wzorów przypomina flamenco - mogłabyś się przejść przez Jerez i by cię mieli za swoją ;-)
ReplyDeletewow! Malva is really stunning, and very flattering on you!
ReplyDelete