Here are two photos of the finished Lords&Ladies cardigan - it was difficult for me to wear it for a long time because yesterday was a really hot day here and I was stading in full sun in a mohair...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5E3ML8L29bil_nSkm9ikJq8-Siu5Ks_wHXaQ4Zo3KYyumyFGg3YhBZVbfnaRqrBLZbrGtL1spiI4rp2vXzgvi75wdLisOeFqo9OEwGsLiic5zeW2_UYlQ5-6STUhlSsaK2FtdBQ/s400/lordsandladies_03.jpg)
Nie do końca podoba mi się wiązanie w talii, jakoś tak dziwnie wygląda, być może jeszcze zmienię ten element. Próbowałam wiązać go tuż pod biustem i jest lepiej, chociaż ten model generalnie nie należy do łatwych w noszeniu - kołnierz się zawija i trochę żyje własnym życiem. ^^
I"m not entirely happy about the ties in the waist, I may change this element. I tried to move the ties just below the bust line and it looks better, although that model generally is rather difficult to wear - the collar flips and behaves as if it had a life of its own. ^^
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOeKkftH7OIkF6cALnz5uQSlMbr3xWZfKwqvc6e-EJf0VN_aOUwrxVCrnRYJor8S5Yj5-NgN3UTcw7fwBqYQ2y9mkU668LcVVsLhOiGuaFunVCnpCBCAgYPV4QTu8hyU79Ocrp6Q/s400/lordsandladies_04.jpg)
Wzór/pattern: Rowan 41
Włóczka/Yarn: Madame Tricote Luna Multicolor, 4,5 motków/skeins
Druty/Needles: 4 mm
***
I jeszcze trochę zdjęć przyrodniczych z działki. *^v^*
And some photos of nature from the allotment. *^v^*
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMbx9Vzasvwt2Zp91svExauwOD1IMiNaaDosLJfpKBNgEYfl3lS8ER4hpdKBANCTARSasnhyphenhyphenyQTkiVFd5v-k0APGZFvOKsFWemgwiYuQ_SNHctfDbzahrCoDPR8TuvN02P995gYA/s400/dzialka_01.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3lIUSPSFO-KXnO_xX6GMijQk2lqMYuAv9622B9rCGaoF7h6dNBmTPFX1d0Q_epUzyHaCi9y-uxQxqEVmEB9fnm2VAumbfQFBLb9PK8HZbSH4O3KXH3sGm7O2eKr14bAFeK4I66w/s400/dzialka_02.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrFPoFNILvUHZAK5xpa3Z3jyV9eAsAAPalu01omfDQ_iGKIe2c2KKIWz-etckbAjqRNsweTqMBxxW9id7WzXm2JyoShHE9qesJzcLs-YiY2kLPU3hEWPEuhNriSo8h96vJBVa5vQ/s400/dzialka_03.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrClDhm4Tv74Yp_6CcqA7MBPLjhptBCmKAR7jSKoVG2ZR1LTIs4sXTAF_UCopHgAkINUct0Di112DsxzGCtBPYdOyCIdUTV3vJPYJuC4oSRxD3GhBdpseCmji0RjMVcQFtukFvJA/s400/dzialka_04.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG3MM5UT5vHFKaPBbGN1_ojFkZ1TeApsOh80qRAEvIO51VRq9VVAZqsHkjeaQJC3bkPWyp5d6SU_poh6CpIXZWdAECRFY8nizvu0g4UerAtzJwoX5DVXcHaOZqT5OhxJA6NavsCg/s400/dzialka_05.jpg)
A teraz idę dziergać Seaside Memories. Miłej niedzieli! *^v^*
And now I'm off to knit Seaside Memories. Have a great Sunday! *^v^*
***
PS.: Ambermoggie, Rawenna is a well known yarn seller on Polish online auctions, she sells reclaimed yarn of a very good quality, and I'll show the yarns I bought when they arrive next week (it's a red/violet acrylic and a bluish green wool/acrylic blend). ^^
Kasiu, ja wcale aż tak dużo czasu nie spędzam w kuchni (najlepszym dowodem na to jest, że ciągle pokazuję coś udzierganego albo nowy obraz, gdybym ciągle stała przy garach, to nie miałabym na to czasu! ^^). Ja po prostu często robię potrawy efektowne, ale szybko przygotowywalne - chleb jest szybki do zrobienia - mieszasz kilka składników i gotowe, potem tylko czekasz, aż zakwas zacznie działać i chleb urośnie (12 do 20 godzin), ale to się dzieje samo, można tego zupełnie nie doglądać. Wczoraj, kiedy wróciliśmy o 2 w nocy z Nocy Muzeów zrobiłam zaczyn, a dziś po południu wstawię chlebek do piekarnika i na kolację będzie śweżutkie pieczywo! (Wow, wychodzę na Super Gospodynię!...)*^v^*
Na przykład dzisiaj na obiad piekę udziec jagnięcy - to znaczy wczoraj obsypałam go ziołami, a dziś wstawię do piekarnika na godzinę, cała filozofia! =^v^=
Serdecznie witam wszystkie nowe czytelniczki mojego bloga! *^v^*
co nie zmienia faktu, że w życiu bym nie wpadła, żeby przygotować coś na obiad dzień wcześniej. Zazwyczaj jest to freestyle i improwizacja przed gotowaniem. Generalnie, jeśli muszę spędzić w kuchni więcej niż 15 minut, jestem chora.
ReplyDeleteyou look v pretty in that colour - green is a lovely colour for spring!
ReplyDeleteEch ten Lord and Ladies też mi się spodobał w wersji artystycznie omotanej wokół jakiejś dziewczyny z Raverly - ale ja się w takich żyjących własnym życiem źle czuję - ma to leżeć łądnie na swoim miejscu, a co rusz muszę poprawiać - oj nie na moje nerwy.
ReplyDeleteKolor fantastycznie wiosenny!
Wracając do wątku domu - moma prowincja jest z rodzaju tych, w których widać dokładnie czym oddychasz ;) Co prawda należę do tych szczęśliwców, którzy mają i las i łączkę do wybiegania psów w okolicy, ale śląskie klimaty zdrowotnie do polecenia raczej się nie kwalifikują :) Do pracy dojeżdzamy około 45 minut w jedną stronę i stwierdzam, że nie jest to uciążliwe. Podejrzewam, że w godzinach szczytu przedostanie się z jednego końca Gliwic na drugi zajmuje podobną ilość czasu - a ja większość drogi śmigam poza miastem. Można się przyzwyczaić :) Podsumowując - Śląsk zdrowy nie jest, ale zielen można tu znaleźć no i nadal da się znaleźć pracę.
Na koniec kulinaria - ta jagnięcina mnie powaliła - ja tutaj sobie wcinam spaghetti z torebki (popijając bułgarskim winem, żeby trąciło środziemnomorskim klimatem) a Ty mi tu z chlebkami, bułeczkami jagnięciną - ech (zamiast wykrzyknika dodam, że zmusiłaś mnie do upieczenia tego chleba dla opornych - fotkę zamieszczę niedługo u siebie :))
Oh you do look great in that color!! Very Springy indeed. Great job! Oh and I love your flowers.
ReplyDeleteL&L turned out lovely-That's a great color on you!
ReplyDeleteOh the nature is so pretty-I love Spring!
ja się zabiję - zżera mi komentarze :-( chciałam tylko powiedzieć, że ten kolor Lords&Ladies jest bossski
ReplyDelete